Iskra ogrywa Koronę
W dniu 07.08.2010 r. Iskra Golczewo rozegrała kolejny mecz sparingowy, tym razem podopieczni Józefa Andrzejewskiego podejmowali Koronę Stuchowo.
Drużyna z Golczewa przystąpiła do meczu bez kilku kluczowych piłkarzy m.in. w składzie zabrakło mózgu drużyny Krzysztofa Dobrowolskiego, ponadto z różnych powodów nie zagrali Krzysztof Taśmiński, Sebastian Madej, Daniel Bekman, Szymon Kaczmarek, Dawid Królikowski oraz Łukasz Augustyniak. Natomiast drużyna Korony do Golczewa przyjechała niemalże w najsilniejszym składzie, z dwoma niegdyś najlepszymi napastnikami Gusterem oraz Szlingertem. Od początku spotkania mecz mógł się podobać, gdyż był rozgrywany w szybkim tempie. Wynik spotkania już w pierwszych minutach otworzyć Kowalski z Pawłowskim, jednak ich strzały dzielnie bronił Łukasz Bednarz. Jednak to goście mogli pierwsi strzelić bramkę, gdyż wyprowadzili jedną z nielicznych kontr i po faulu Lipińskiego na napastniku Korony, sędzia podyktował rzut karny.
Jedenastki jednak nie wykorzystał Patryk Wosiakowski, któremu nie udało się pokonać świetnie broniącego w tym meczu Pawła Kuldy. Do przerwy wynik spotkania nie uległ zmianie i zakończył się wynikiem 0:0.
Po przerwie piłkarze Iskrzy z impetem rzucili się z atakami na zespół ze Stuchowa, co spowodowało, że nowy napastnik golczewskiego zespołu Łukasz Głoćko otworzył wynik spotkania na 1:0, pokonując strzałem z bliskiej odległości Bednarza, nie minęło pięć minut, a zawodnicy Iskry prowadzili już 2:0 po szybkiej kontrze napastnik gospodarzy Nowak sam na sam pokonał golkipera ze Stuchowa. Zawodnicy Korony podrażnieni złym wynikiem zaczęli próby odrabiania strat jednak dobrze w bramce interweniował Paweł Pasik, który w 60 minucie zastąpił Pawła Kuldę. W 70 minucie meczu udało się piłkarzom ze Stuchowa zmniejszyć prowadzenie, gdyż po wykonywanym rzucie rożnym przez gości piłkę ręką niefortunnie w polu karnym odbił piłkarz Iskry - Ostrowski, po której sędzia po raz drugi podyktował dla zawodników Korony rzut karny, który na bramkę zamienił Szlingert. Jednak bramka stracona przez piłkarzy Iskry nie podcięła im skrzydeł i w 77 minucie po idealnym podaniu Wojciecha Andrzejewskiego, pomocnik Adam Ostrowski podwyższył wynik meczu na 3:1 umieszczając piłkę miedzy nogami Bednarza. Wynik meczu mogli podwyższyć jeszcze Wojciech Trepkowski, oraz dobrze grający w tym meczu Rafał Lipiński oraz Wojciech 'Lebioda' Andrzejewski, jednak ich strzały bardzo dobrze bronił w tym meczu bramkarz gości Bednarz. Po bardzo pożytecznym sparingu, Iskra Golczewo ograła rywala z wyższej klasy rozgrywkowej 3:1.
�r�d�o: wlasne
relacjďż˝ dodaďż˝: Iskra |
|