W sobotnie popołudnie (09.10.) na własnym obiekcie zespół Dębu Dębno podejmować będzie w ramach 10. kolejki III Ligi Bałtyckiej wicelidera Cartusię Kartuzy. Rozdrażniona po ostatniej niespodziewanej porażce z Pogonią Barlinek ekipa Marcina Domagały z pewnościom zechce zamazać niekorzystne wrażenie jakie zostało po tamtym spotkaniu, w którym to dębnianie ulegli po samobójczej bramce Roberta Dudka beniaminkowi Pogoni Barlinek 0:1. Zespół Dębu choć zajmuje środkowe miejsce w tabeli to w ostatnich swoich poczynaniach przed własną publicznościom niczym nie zachwycił.

W przegranych pojedynkach brakowało im świeżości, często też zawodnicy mieli kłopoty z precyzyjnym wykończeniem akcji. Nie widzieliśmy odważnych ataków na bramkę przeciwnika, brakowało zgrania co owocowało sporą liczbą strat a przede wszystkim dało się zauważyć braki w przygotowaniu kondycyjnym. Środkowa linia dębnowskiego zespołu nie do końca wykonuje przedmeczowe założenia szkoleniowca Dębu. W obecnej chwili brakuje lidera, który pokierowałby zespołem w akcjach ofensywnych. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie zespół Dębu dwukrotnie podzielił się punktami z drużyną Cartusii a w ostatniej potyczce w Dębnie, którą stoczył z zespołem z Kartuz uzyskał remis 2:2. W poprzedniej kolejce podopieczni trenera Kalkowskiego zespół Cartusii pokonał na własnym stadionie Gryfa Słupsk 1:0 po bramce strzelonej w 81 minucie przez Marka Steiborna. W tym spotkaniu to piłkarze Cartusii byli faworytem, chociaż do tego meczu przystąpili osłabieni brakiem kilku zawodników. Pierwsza połowa tego spotkania była dość wyrównana natomiast po przerwie gospodarze posiadali lekką przewagę, strzelając zwycięskiego gola.

Sobotnie spotkanie na stadionie przy ul.Gorzowskiej w Dębnie powinno dostarczyć kibicom wielu emocji a piłkarze Dębu przy pełnej koncentracji, ambicji i zaangażowaniu całego zespołu po tym pojedynku powinni w dobrych humorach opuszczać stadion im.Henryka Witkowskiego. Spotkanie rozpocznie się o godz.15.00, które poprowadzi sędzia Karol Purczyński ZZPN.

�r�d�o: wlasne