Rega popłynęła
W siódmej kolejce spotkań o mistrzostwo III ligi Pogoń Barlinek pokonała w Trzebiatowie miejscową Regę 2:0 (1:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli Świtaj w 20 minucie i Malinowski w 82 minucie.
Spotkanie dzięki uprzejmości Pomorskiego Związku Pogoń rozegrała w roli gospodarza. Głównym aktorem widowiska okazał się sędzią Lech, który za praktycznie każdy faul karał zawodników żółtymi kartkami. W sumie pokazał ich aż jedenaście w tym dwie czerwone dla Skóreckiego z Pogoni na początku drugiej połowy i Szustka z Regi w doliczonym czasie gry. Na początku meczu szturmem na bramkę Pogoni ruszyli piłkarze z Trzebiatowa. W 10min po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę z linii bramkowej wybił Tuński. Po chwili Gołębiewski popisał się znakomitą interwencją wybijając futbolówkę, która zmierzała w okienko bramki. Entuzjazmu zawodnikom Regi starczyło tylko na pierwszy kwadrans meczu. Z każdą kolejną minutą inicjatywę zaczęli przejmować piłkarze Pogoni.
W 20 minucie po składnej akcji zespołowej Świtaj precyzyjnie uderzył z 25 metrów zdobywając prowadzenie. 'Mały' w pierwszej odsłonie meczu był prawdziwym królem środka boiska i mógł przynajmniej jeszcze raz wpisać się na listę strzelców. W 23 minucie uderzył celnie z rzutu wolnego, dziesięć minut później nie trafił w bramkę z 12 metrów, a chwilę później jego strzał trafił w boczną siatkę. Rega po stracie gola odpowiedziała tylko celnym strzałem z rzutu wolnego pewnie obronionym przez bramkarza Pogoni.
W drugiej odsłonie meczu w głównej roli wystąpił arbiter spotkania, co chwile unosząc w górę żółty kartonik, choć mecz do ostrych nie należał. W 49 minucie gry boisko musiał opuścić Skórecki, który otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za rzekome przeszkadzanie przy wyrzucie piłki z autu. Grając w osłabieniu zespół z Barlinka cofnął się na własną połowę skutecznie broniąc dostępu do własnej bramki. Piłkarze Regi nie potrafili sforsować szczelnego bloku defensywnego Pogoni. Podopieczni trener Jacka Świercza postawili na grę z kontry. W 68 minucie bliski szczęścia był Barandowski celnie uderzając z narożnika pola karnego jednak bramkarz z Trzebiatowa nie dał się zaskoczyć. W 80 minucie Gołębiewski instynktownie obronił strzał z ostrego kąta. Chwile później Husejko sam popędził w stronę bramki Regi wygrywając pojedynek biegowy z obrońcą i dogrywając na 5 metr do niepilnowanego Malinowskiego, który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w bramce rywali. Do końca meczu zawodnicy Pogoni umiejętnie rozbijali chaotyczne ataki piłkarzy z Trzebiatowa, by po 95 minutach gry podnieść ręce do góry w geście triumfu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|