Gwardia wygrywa w Gryfinie
Pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach III Ligi Bałtyckiej odnieśli piłkarze Gwardii Koszalin, którzy w sobotnie popołudnie gościli w Gryfinie . Podopieczni Mirosława Skórki pokonali miejscowy Energetyk 2:1 (0:0). Bramki dla koszalinian zdobyli Paweł Wojciechowski oraz Mateusz Kowalczyk a dla gospodarzy A.Ułasowicz. Końcówka spotkania była emocjonująca, gospodarze kończyli pojedynek w '9'.
Sobotni mecz rozpoczął się do naporu gospodarzy. Już w 5 minucie meczu, nerwowo grająca Gwardia mogła przegrywać, po minięciu się z piłką kapitana drużyny, Piotra Kaźmierczaka. Dwie minuty później kolejną groźną akcję zakończyli strzałem gospodarze. Koszalinianie odpowiedzieli dwiema niebezpiecznymi sytuacjami. Najpierw, w 15 minucie, po podaniu Marcina Ignaszewskiego, na bramkę Energetyka strzelał Paweł Wojciechowski, a minutę później, po rzucie rożnym wykonywanym przez „Wojciecha” i strzale Kamila Goryszewskiego, bramkarz gospodarzy z ledwością wybronił się przed utratą gola.
Mimo kilku niezłych okazji dla Gwardii, to do podopiecznych Jana Juchy należała inicjatywa i to oni mieli optyczną przewagę. Działo się tak do 30 minuty meczu. Później coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić Gwardziści. W 37 minucie niebezpiecznie strzelał Paweł Nowacki, a dwie minuty później bramkę zdobył szybki i dynamiczny Leszek Pazdur, jednak sędzia nie uznał gola, dopatrując się pozycji spalonej strzelca.
Po przerwie przez kilkanaście minut trwała wymiana ciosów, a w 60 minucie kibice zobaczyli walkę, do której dopuszcza się w nieco innych dyscyplinach sportu. Na pewno nie w piłce nożnej. Za uderzenie Mateusza Hajmana czerwoną kartkę zobaczył napastnik Energetyka, Marcin Łapiński. Pomimo liczebnego osłabienia gospodarze stwarzali niebezpieczne sytuacje pod bramką Gwardii. W 62 minucie gości uratował słupek, ale w 71 Energetyk prowadził 1:0. Trójkolorowi rzucili się do odrabiania strat i już po czterech minutach było 1:1. Po rzucie wolnym, wykonywanym przez Ignaszewskiego, na bramkę gospodarzy strzelał, wprowadzony przez trenera Skórkę po przerwie, Mateusz Kowalczyk. Strzał odbił goalkeeper Energetyka, ale do piłki dopadł Wojciechowski i z 5 metrów umieścił ją w bramce. Napór Gwardzistów trwał do końca meczu. W przedłużonym czasie w 92 minucie, za faul na debiutującym w ekipie z Koszalina, Krzysztofie Miętku, usunięty został z boiska kolejny zawodnik gospodarzy. W 94 minucie, po rzucie rożnym, piłka trafiła do ustawionego przed polem karnym Mateusza Kowalczyka, który bez namysłu strzelił na gryfińską bramkę i ku radości kibiców z Koszalina, zdobył zwycięskiego gola. Zawodnikom Gwardii należą się brawa za ambicję i wolę walki do ostatniego gwizdka sędziego oraz gratulacje za pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Brawo! W następnym spotkaniu Gwardziści podejmować będą na własnym stadionie Orkan Rumię. Mecz odbędzie się w środę (25.08.) o godz.17.00 a zawody poprowadzi jako sędzia główny Maciej Brzozowski z ZZPN.
ďż˝rďż˝dďż˝o: www.gwardia-koszalin.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|