Przed piłkarzami Floty Świnoujście kolejna domowa potyczka. Tym razem przeciwnikiem Wyspiarzy będzie ostatni w tabeli Dolcan Ząbki. Podwarszawska drużyna traci do miejsca dającego utrzymanie w lidze już siedem punktów i trzeba otwarcie przyznać, że po sezonie zespół najprawdopodobniej opuści pierwszoligowe szeregi. Gospodarze sobotniego spotkania mają za sobą derbowy pojedynek z Pogonią Szczecin, który zakończył się remisem 1:1, tym samym Flota straciła pierwsze punkty tej wiosny. Początek spotkania Flota - Dolcan jutro (26.03) o godzinie 16:00.

Sytuacja drużyny Dolcanu Ząbki wygląda fatalnie. Podopieczni Roberta Moskala przegrali trzy pierwsze spotkania w rundzie wiosennej, a o ile porażki z GKS-em Katowice i ŁKS-em Łódź (po 1:0), były możliwe do przewidzenia, to przegrana 2:1 u siebie z bezpośrednim przeciwnikiem w walce o utrzymanie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zdecydowanie podcięła skrzydła drużynie. Piłkarze z Ząbek w tym sezonie rozegrali dziesięć spotkań wyjazdowych. Patrząc na osiągnięcia Dolcanu w tych pojedynkach, kibice Floty mogą być spokojni o dobry wynik swojej drużyny. Podwarszawski zespół nie wygrał żadnego meczu na obcym boisku, trzy razy zremisował i zanotował siedem porażek. Bilans bramkowy 1:12 należy potraktować jako podsumowanie. Świnoujścianie na wyspie Uznam w obecnym sezonie są niepokonani, z dziesięciu spotkań wygrali siedem, a trzy razy goście wywozili ze Świnoujścia punkt.

Jesienią w Ząbkach Flota wygrała 3:1 i każdy inni wynik niż zwycięstwo Floty w jutrzejszej potyczce będzie sporą niespodzianką. W szeregach Wyspiarzy zabraknie autora jedynej bramki dla Floty w derbach z Pogonią Ensara Arifovicia (na zdjęciu), który pauzuje za żółte kartki.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne