Pogoń bez zmian
Kolejną porażkę do swojego dorobku musi dopisać Pogoń Szczecin. Pretendent do awansu do Ekstraklasy ponownie rozczarował i zanotował już trzecią porażkę w bieżących rozgrywkach. W wyjazdowym spotkaniu czwartej kolejki I ligi, Duma Pomorza uległa Sandecji Nowy Sącz 2:1. Drużyna gospodarzy w trzy minuty pozbawiła Pogoń punktów i strata Portowców do lidera wynosi już siedem punktów. Jeśli Duma Pomorza nie zacznie zbierać punktów, może zapomnieć o walce o awans do Ekstraklasy.
Spotkanie znakomicie rozpoczęli podopieczni Maciej Stolarczyka. W 9 minucie w pole karne gospodarzy dośrodkował Matuszczyk, a strzałem głową piłkę do siatki skierował Mysiak. Po kwadransie swoje umiejętności musiał zaprezentować Janukiewicz, po groźnym uderzeniu Urbana zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Ten sam piłkarz w 22 minucie egzekwował rzut wolny z okolicy pola karnego Pogoni, na szczęście żaden z jego partnerów nie doszedł do piłki po dośrodkowaniu. Siedem minut po tej sytuacji na strzał zdecydował się obrońca Sandecji Niane, jednak po jego uderzeniu piłka poszybowała wysoko nad bramką Pogoni. W 42 minucie dał o sobie znać kolejny obrońca gospodarzy. Serb Borovicanin poradził sobie z dwójką Portowców, na szczęście jego dośrodkowanie okazało się za mocne. Ostatnie słowo w pierwszej części należało do Petasza, lecz piłka po jego uderzeniu minęła bramkę Kozioła.
Już na początku drugiej połowy Duma Pomorza bliska była podwyższenia na 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Matuszczyka i strzale Dymkowskiego piłka minimalnie minęła bramkę gospodarzy. W 58 minucie piłka po uderzeniu Rogalskiego z rzutu wolnego trafiła w słupek i wszyła w pole. Na błyskawiczną kontrę zdecydowali się gospodarze, na szczęście dla Pogoni płaski strzał Urbana zdołał obronić Janukiewicz. W 71 minucie gospodarze doprowadzili do wyrównania. najpierw Cebula znakomicie wbiegł między Mysiaka i Rogalskiego, a akcję zakończył silnym uderzeniem, które zdołał obronić Janukiewicz. Po chwili dośrodkowanie Borovicanina na bramkę zamienił Aleksander. Trzy minuty po bramce wyrównującej, Sandecja objęła prowadzenie. Kukol uderzył zza pola karnego, a piłka wpadła do bramki Pogoni tuż przy słupku, nie dając szans golkiperowi Portowców na skuteczną interwencję. W 78 minucie Ława wpadł w pole karne gospodarzy, a jego uderzenie minimalnie minęło bramkę Sandecji. W 88 minucie drugą żółtą kartkę na przestrzeni kilku minut ujrzał Hrymowicz, jednak po jego zejściu wynik nie uległ już zmianie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|