1/4 finału PP: Powtórka sprzed roku?
W najbliższą sobotę, o godzinie 13:00 na boisku numer 2 przy ulicy Twardowskiego pierwszoligowe piłkarki Pogoni Szczecin Women rozegrają spotkanie 1/4 finału Pucharu Polski. Ich przeciwnikiem będzie aktualnie druga drużyna kobiecej Ekstraligi - Medyk Konin.
- Kilkakrotnie pokazałyśmy, że możemy pokonać Konin, więc czemu mamy tego nie zrobić i tym razem? - mówi zawsze optymistycznie nastawiona Joanna Pałaszewska z PW. - Na pewno się przed nimi nie położymy. Rok temu Konin też był faworytem a sprawiłyśmy miłą niespodziankę. Liczymy na powtórkę i w tym roku. - dodaje. Na zdj. Tak piłkarki Pogoni Women (ówczesny Gryf) cieszyły się z awansu do finału PP w ubiegłym roku. W powietrzu trener Mariusz Misiura.
W maju ubiegłego roku szczecinianki rozpoczęły swój marsz do finału Pucharu Polski, pokonując na Nehringa będącego zdecydowanym faworytem Medyka 2:0, po bramkach Emilii Zdunek i Joanny Świąder. W kolejnych potyczkach ćwierćfinałowych i półfinałowej granatowo - bordowe po rzutach karnych wyeliminowały kolejno Górnika Łęczna i AZS AWF Biała Podlaska. Zatrzymały się dopiero w finale ulegając 0:3 ówczesnemu wicemistrzowi Polski AZS-owi Wrocław.
- Dzięki konsekwentnej realizacji założeń taktycznych wygrałyśmy w poprzedniej edycji PP z jutrzejszymi rywalkami. Mamy więc ogromne zaufanie do Trenera pod tym kątem i wierzymy, że dzięki jego boiskowemu doświadczeniu dojdziemy podobnie jak rok temu do finału. - przekonuje Pałaszewska. W tym roku Pogoń miała nieco ułatwione zadanie, już na początku drogi w 1/8, zagrały bowiem ze sobą dwa zespoły tego klubu. Pogoń II, która wygrała eliminacje wojewódzkie i pierwsza drużyna, która swój start zaczynała od tego pułapu. W 'siostrzanej' rywalizacji bezsprzecznie wygrała 'jedynka', która pokonała klubowe koleżanki 10:0. Sobotnia potyczka, mimo zapewnień popularnej 'Pałki' nie będzie wcale spacerkiem. Medyk to aktualny wicelider tabeli Ekstraligi. Wiosną podopieczne Romana Jaszczaka rozegrały dwa ligowe spotkania i choć nie idzie im najlepiej, nie należy skazywać ich na porażkę. Medyczki na inaugurację aż 0:5 przegrały z liderującą Unią Racibórz, a w kolejnej kolejce zremisowały 2:2 z AZS Wrocław. Na ostatnie zgrupowanie przed meczem eliminacji Mistrzostw Świata Robert Góralczyk do seniorskiej kadry powołał aż cztery zawodniczki Medyka: Natalię Chudzik, Annę Gawrońską, Donatę Leśnik i przymierzaną do gry w Pogoni pół roku temu Hannę Olszańską. Z Pogoni na ten sam obóz pojechały Jolanta Siwińska i Katarzyna Barlewicz. Sam trener Reprezentacji Polski również wybiera się do Szczecina na jutrzejsze spotkanie. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że Medyk jest zainteresowany pozyskaniem kilku zawodniczek Pogoni. Wiele o zespole Medyka może powiedzieć kapitan szczecińskiej drużyny Anna Szymańska. To właśnie w barwach zespołu z Konina 'Szymuś' triumfowała w PP, zdobyła wicemistrzostwo i została wybrana najlepszą bramkarką w Polsce. Pogoń, lider rozgrywek na pierwszoligowym froncie, w tym roku rozegrał dopiero jedno ligowe spotkanie. Na inauguracje w derbowym pojedynku podopieczne Mariusza Misiury pokonały 4:0 miejscowego rywala Olimpię. Ze względu na możliwość 'przenosin' do pierwszego zespołu z występującej w PP drugiej drużyny przejdą: Kasia Piekarz, Mariola Żyła oraz Anita i Justyna Piotrowskie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|