Petr Nemec: Jestem zaskoczony....
Obserwowałam Pana i był Pan zaskoczony wyróżnieniem w kategorii trener roku... Czy mi się wydawało?
- Myślę, że byłem zaskoczony. Tu nikt nie ukrywał, że w tym regionie to Pogoń Szczecin jest tym zespołem, który ma osiągnąć te najwyższe cele. My w Świnoujściu staramy się grać najlepszą piłkę i do tej pory nam się to udawało. Bardzo się z tego cieszę, że zostałem tak wyróżniony, bo praktycznie oceniają to fachowcy, którzy się na piłce znają. Z tego względu jestem naprawdę miło zaskoczony i dziękuję za to, że ta moja praca została doceniona.
W piątek Derby Zachodniopomorskiego, ma Pan już jakąś koncepcję na to spotkanie?
- Od soboty, kiedy nie odbył się mecz z Kluczborkiem zacząłem myśleć o Pogoni. Miałem na to cały tydzień, u swoich zawodników widzę walkę i chęć do gry. Chcieli grać z Kluczborkiem, ale płyta nie nadawała się do gry. Zaczynamy wiosnę od jednego z najgorszych przeciwników, na pewno nam nie będzie lekko, ale derby mają swoje prawa... Ja sobie życzę i mam takie marzenie, żeby to naprawdę było święto piłki, bo są to derby i tak jak powiedziałem punkty zostaną w Zachodniopomorskim. Czy Pogoń może Pana czymś zaskoczyć? - Ciężko odpowiada mi się na takie pytania, bo praktycznie zawsze można kogoś czymś zaskoczyć. Myślę, ze w momencie, kiedy kluby się na tyle znają, że my wiemy gdzie są mocne punkty Pogoni, a oni też wiedzą gdzie są nasze atuty. Marek Kowal będzie chciał udowodnić coś włodarzom i trenerom Pogoni? - Myślę, że nie tylko Marek Kowal, ale i Ferdinand Chifon..., który również spędził w Szczecinie trochę czasu. To są zawodnicy, którzy jeśli dostaną szansę będą chcieli się tutaj pokazać z dobrej strony. Piłka to jest gra zespołowa, muszą grać wszyscy, nawet Ci, którzy siedzą na ławce. Tylko w tym wypadku można myśleć o punktach...
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |