Wysoka wygrana Płomienia z Dębem
Trzeci mecz kontrolny drużyny z Jeżyczek, w którym rywalem Płomienia był A-klasowy Dąb Kusowo, zakończył się wysoką wygraną gospodarzy i to mimo tego, że pierwsze minuty spotkania zdecydowanie należały do przyjezdnych. Jak się okazało gościom animuszu starczyło jedynie na ok. pół godziny gry, kiedy to mieli wyśmienite okazje bramkowe po których powinni strzelić przynajmniej 2-3 bramki. W jednym przypadku napastnik Dębu trafił z bliska w słupek, zaś innym razem w wydawałoby się beznadziejnej sytuacji udanie interweniowali defensorzy Płomienia.
Gdy do tego dodamy jeszcze dwa bardzo groźne rzuty wolne z okolic pola karnego będziemy mieli obraz pierwszych minut tej rywalizacji. Mimo przewagi przyjezdnych to jednak zawodnicy Płomienia otworzyli wynik meczu. W 7 min. mierzone dośrodkowanie Wojciecha Bartkowiaka, przytomnym strzałem głową na bramkę zamienił Robert Jacewicz. Po pół godzinie zawodów na boisku istniał już tylko Płomień. W tej części gry na listę strzelców wpisał się jeszcze W. Bartkowiak, który wykorzystał błąd bramkarza gości podczas wyprowadzania przez niego piłki z własnego pola karnego. W końcówce swoje szanse miał także, najaktywniejszy wśród miejscowych, Damian Dryjer. Mimo 3 świetnych okazji na swoją premierową bramkę w szeregach Płomienia musiał czekać aż do 87 min. Druga odsłona to już zdecydowana przewaga miejscowych. W oczy rzucało się lepsze przygotowanie Płomienia do rozgrywek oraz fakt, że piłkarze Dębu dopiero pierwszy raz pojawili się w tym roku na zielonej murawie. Festiwal strzelecki w tej części spotkania rozpoczął w 53 min. Mariusz Jacewicz. Otrzymał cudowne podanie od Andrzeja Ciosmaka i jeszcze piękniejszym strzałem z powietrza nie dał najmniejszych szans golkiperowi gości. 6 min. później swoją drugą bramkę zdobył W. Bartkowiak. Podobnie jak przy pierwszym swoim golu, tym razem również skorzystał z błędu rywala. Tym razem popełnił go stoper Dębu, w efekcie czego Wojtek znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali i strzałem pod jego brzuchem wyprowadził ekipę z Jeżyczek na czterobramkowe prowadzenie. Bramki nr. 5 i 6 były dla miejscowych bliźniaczo do siebie podobne. Indywidualne pojedynki z 3 rywalami wygrali odpowiednio Piotr Jacewicz i D. Dryjer i po położeniu bramkarza, kierowali futbolówkę do pustej bramki. Na 120 sek. przed zakończeniem pojedynku, po raz kolejny w swoim stylu z przeciwnikami rozprawił się P. Jacewicz. Po widowiskowym dryblingu odegrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a Pawłowi Walczakowi pozostało jedynie dostawienie nogi aby ustalić ostateczny wynik spotkania. Wysoki wynik bardzo cieszy. Cieszy również ogrom sytuacji bramkowych, które stwarzają piłkarze Płomienia. Wystarczy popracować trochę nad koncentracją w tyłach, tak aby wyglądało to jak przez ostatnią godzinę meczu z Dębem (goście nie zagrażali poważniej bramce Płomienia) i można zacząć poważnie myśleć o utrzymaniu się w “okręgówce” na najbliższy sezon.
W najbliższą niedzielę o godz. 13.00 Płomień w ostatnim meczu kontrolnym podejmie ekipę Studnicy Przytocko. relacjďż˝ dodaďż˝: panisantor |
|