Olimp Złocieniec rozegrał kolejny sparing, tym razem na sztucznej murawie w Złocieńcu. Zawodnicy zmierzyli się z ostatnią drużyną klasy okręgowej północnej Wrzosem Wrzosowo.
Warto dodać, że drużyna gości ze względu na brak kilku zawodników została wzmocniona kilkoma zawodnikami 3-ligowej Astry Ustronie Morskie, także trenerem tej drużyny Robertem Żolikiem. Olimp pewnie wygrał to spotkanie 5:1, mimo że do przerwy wynik wyglądał niezbyt ciekawie, gdyż po pierwszych 45 minutach było 1:1.
Zespół ze Złocieńca na ten mecz zgromadził sporą liczbę zawodników, co nie jest niespodzianką, gdyż kadra w okresie przygotowawczym liczy ponad 20 osób. Na pierwszą połowę wyszło zdaniem trenera najmocniejsze zestawienie z trójką napastników, Tomaszem Duszą, Kamilem Barsulem i kapitanek zespołu Robertem Ciesińskim. Warto dodać, że zespół grał ostatnio ustawieniem 3-4-3. Od początku meczu gra naszego zespołu wyglądała bardzo chaotycznie, nerwowa gra obrońców, którzy wykopywali piłki za linie boczną boiska bądź jak najdalej od własnej bramki, nie szukając gry kombinacyjnej, jednak z czasem wszystko się poprawiło.

Po kilku niewykorzystanych sytuacjach ze strony gości, to nasi zawodnicy przejęli inicjatywę, i na efekty niedługo było trzeba czekać, po prostopadłym zagraniu Woronieckiego, do bramki gości trafił Robert Ciesinski i było 1:0, uprzednio kiwając bramkarza. Jednak takim wynikiem pierwsza połowa się nie zakończyła, po błędzie lewego skrzydłowego Janika, który nie upilnował zawodnika gości do bramki trafił doświadczony Żolik, i tym wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Drugą część gry nasz zespół zaczął z 4 zmianami. Za Kacianowskiego, Hamerskeigo, Duszę i Barsula weszli Serkowski, Wojciechowski, Bałdyga i Bartkus. I juz pierwsza akcja naszego zespołu zakończyła się bramką, po dość przypadkowym zagraniu Ciesińskiego do bramki trafił Daniel Bałdyga i było 2:1. Po przerwie gra naszego zespołu uległa diametralnej zmianie, wypracowywaliśmy sobie mnóstwo okazji, których nie kończyli przede wszystkim Michał Bartkus, który nietypowo dla siebie zagrał w tym meczu jako napastnik, a także Robert Ciesiński, które nie grzeszył skutecznością. Jednak na 3:1 bohaterami bramki byli właśnie ci dwaj piłkarze wespół z Woronieckim, którzy bardzo ładnie sklepali obronę gości i bramkę zdobył kapitan Robert Ciesiński. Na 4:1 podwyższył Daniel Bałdyga po trójkowej akcji Ciesiński-Woroniecki-Bałdyga. A na koniec trafienie dołożył Grzegorz Woroniecki, który w zamieszaniu podbramkowym umieścił piłkę w bramce.

Był to trzeci sparing tej zimy naszych zawodników po pierwszym zwycięstwie z Orłem Łubowo 6:2, nasza drużyna dostała zimny prysznic przegrywając ze Światowidem Łobez 2:5, jednak należy dodać, że całą drugą połowę nasz zespół grał inną 11 i wtedy straciliśmy 4 bramki. Teraz czekają naszych podopiecznych 2 kolejne springi tym razem w tygodniu, najpierw w sobotę z Pogonią Połczyn Zdrój, a potem w czwartek z 3-ligową Astrą Ustronie Morskie, już dzisiaj gorąco zachęcam do przybycia na te 2 ciekawie zapowiadające się mecze.