Netto w gazie
Kolejne bardzo dobre spotkanie żółto-czarnych i bardzo udany rewanż za wysoką porażkę z 5 kolejki. Tak jak przed meczem z dynamem i tym razem Kapitan zespołu Remigiusz Ramutkowski zapowiadał walkę o 3 punkty i występy w przyszłym roku w ekstralidze. Szybko strzelona chyba zbyt bardzo rozluźniająco podziałała na ekipę Netto, która w kilka minut straciła szybko 3 bramki i musiała gonić wynik. Na szczęście w ekipie Netto gra Gumowski, na którego można liczyć w trudnych momentach. Jeszcze przed przerwą żółto-czarni zdołali strzelić bramkę kontaktową, by w drugiej połowie było mniej do odrabiania. Gdy po rozpoczęciu drugiej połowy silos odskoczył na dwie bramki wszystko wskazywało na to, że „nettowcy” nie dadzą rady i z przedmeczowych zapowiedzi będą nici. Jednakże tego dnia w ekipie Netto Przemek Peszyński rozegrał swój najlepszy mecz w Red Box Lidze. Najpierw doprowadził żółto-czarnych do remisu by kilka chwil później rozegrać popisową akcję i podwyższyć wynik na 6:4. Piękna akcja Peszyńskiego podcięła skrzydła graczom Silosu, którzy już do końca nie potrafili odnaleźć się na boisku. Do końca spotkania bramki strzelała już tylko ekipa Netto wygrywając mecz 9:4. Zasłużonym zwycięstwem ekipa Netto wywalczyła przepustkę do gry w Ekstralidze w przyszłorocznych rozgrywkach. Chociaż pozostała jeszcze jedna kolejka do rozegrania swoim zwycięstwem żółto-czarni dali awans drużynie Dynama, która z 16 oczkami wyprzedza Silos w bezpośredniej walce o Ekstraligę o 4 punkty.
ďż˝rďż˝dďż˝o: 'Nettowinki' Gazeta Pracowników Netto - Remigiusz Ramutkowski
relacjďż˝ dodaďż˝: PIVKO |
|