Trenerski dwugłos
Petr Nemec, trener Floty Świnoujście
- Dla moich chłopaków był to pierwszy mecz wiosną. Udało się nam zrealizować to, co powiedzieliśmy sobie w szatni. Fajne widowisko, przy takiej atmosferze aż chce się grać. Mieliśmy chęci, patrząc na sytuacje bramkowe, tę bramkę mogliśmy zdobyć i przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Nie graliśmy niemal od pół roku na takiej murawie, mieliśmy do dyspozycji tylko sztuczną. Z przebiegu meczu, ten remis jest dla nas bardzo cenny, zwłaszcza na tak ciężkim terenie. Wiem, że dla Pogoni to jest strata, ale ja mogę być zadowolony, także z nowych zawodników typu Żukowski, Staniek. Zwłaszcza ten pierwszy pokazał, że można będzie na niego liczyć, godnie zastąpił Prusaka.
Piotr Mandrysz, trener Pogoni Szczecin
- Liczyliśmy na to, że przed własną, tak liczną zresztą publicznością zainaugurujemy wiosnę zwycięstwem. Wiedzieliśmy, że Flota to groźny zespół, że będzie grał twardo i zdecydowanie. My zagraliśmy dzisiaj poniżej swoich możliwości. Większość piłkarzy grała jakby miała nogi splątane. Aż się boje pomyśleć, co się będzie działo jak przyjdą te decydujące mecze, bo to też był bardzo ważny mecz. Będą jeszcze inne, o innym ciężarze gatunkowym. Niektórzy z chłopców nie udźwignęli presji grania o awans, mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej. Martwi mnie dyspozycja strzelecka moich napastników, bo nie jest zadowalająca. Szwankowała skuteczność, było dużo niedokładności.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|