Trener Mandrysz po meczu z Zorią Ługańsk
Mimo, iż Pogoń po meczu z Zorią otrzymała od członków sztabu szkoleniowego rywali lepsze recenzje niż Widzew Łódź nie udało się wygrać z zespołem ukraińskiej Ekstraklasy. O krótki pomeczowy komentarz poprosiliśmy trenera Dumy Pomorza - Piotra Mandrysza. - Zagraliśmy dobry mecz z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Niestety ale bramki sami sobie strzeliliśmy. Pierwsza to niefortunna interwencja w polu karnym Omara Jaruna i w konsekwencji rzut karny, a druga to nieporozumienie na linii Josef Petrik i Maciej Mysiak. Do tego rykoszet. Z gry przeciwnik nie miał za wiele sytuacji podbramkowych dlatego ze względu na to potraktował bym tą porażkę jako pechową. Mimo, iż przez rywali zostaliśmy ocenieni wyżej niż Widzew to Łodzianie są pierwsi w tabeli. Za wrażenia artystyczne punktów się nie daje. My cieszymy się z tego, że stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji, że forma idzie w górę i że zmierzyliśmy się z dobrym zespołem bo trenując w Polsce nie mielibyśmy takiej możliwości.
�r�d�o: http://www.pogonszczecin.info
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|