Remis w meczu na szczycie
W dzisiejszym spotkaniu na szczycie na sztucznym boisku przy ulicy Piaskowej w Policach juniorzy młodsi Chemika podejmowali Pogoń Szczecin. Spotkanie, choć było zacięte to po obu ekipach można było spodziewać się więcej. Potyczka ostatecznie zakończyła się remisem 2:2 (1:0), z którego po końcowym gwizdku bardziej cieszyli się zawodnicy Pogoni.
Chemik: Strzelec - Kołodziejski, Manuszewski, Szewczykowski, Myśliński, Sowała, Jaroszewicz, Wojtasiak, Kaczorowski, Konieczny, Fadecki
Rezerwa: Rudnicki - Lisowicz, Czapiewski, Galoch, Andrzejewski Pogoń: Otocki - Wojnarowicz, Kubalak, Stawniak, Nawrolski, Majak, Gutowski, Zwoliński, Kucharczyk, Płaneta, Chodorowski Rezerwa: Kuroszka - Szczawiński, Osmaczko, Łata, Stabryka, Sadkowski, Rytwiński Bramki: 1:0 - 24 minuta - Kamil Konieczny 1:1 - 43 minuta - Łukasz Zwoliński 1:2 - 57 minuta - Łukasz Zwoliński 2:2 - 66 minuta - Piotr Wojtasiak Spotkanie toczony było w trudnych warunkach, przez całe spotkanie wiał porywisty momentami huraganowy wiatr uniemożliwiający konstruowanie składnych akcji. Pierwsza bramka spotkania padła w 24 minucie. Lewą stroną popędził Paweł Szewczykowski, który podał do stojącego w narożniku pola bramkowego Wojciecha Fadeckiego. Fadecki odegrał do wbiegającego w pole karne Kamila Koniecznego, który silnym strzałem pokonał bramkarza Pogoni. Po zmianie stron Pogoń na prowadzenie wyprowadził Łukasz Zwoliński. Najpierw napastnik Pogoni główką wykorzystał dośrodkowanie z boku boiska, chwilę później przy biernej podstawie obrony policzan przyjął piłkę na środku pola karnego i strzałem z woleja pokonał Piotra Strzelca. W 66 minucie po dośrodkowaniu na 6 metr przed bramką zakotłowało się, zaś najbardziej przytomnie zachował się Piotr Wojtasiak, który z bliska zdobył gola. Drugiej bramce dla Chemika towarzyszyły niemałe emocje. Po dośrodkowaniu bramkarz Pogoni został staranowany przez Krzysztofa Kucharczyka. Zawodnicy Pogoni usiłowali jednak wmówić arbitrowi spotkania, że faulującym był walczący w powietrzu Piotr Wojtasiak i gol nie powinien zostać uznany. Sędzia podtrzymał jednak decyzję uznającą bramkę, co spotkało się z gorącym protestem szczecinian. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |