Znokautowały rywalki w drugiej połowie
Mecz z outsiderem ligi miał dwa oblicza. W pierwszej połowie relacje moglibyśmy zakończyć na opisie bramek i niewykorzystanym rzucie karnym przez Pogoń. Boisko dość małe, jak na dotychczasowe, na których przychodziło grać o nierównym podłożu sprawiało wiele trudności. I widać to było w pierwszych 45'. Gol na 0-1 padł po dwójkowej akcji Legęć-Barlewicz-Legęć dośrodkowanie w pole karne a tam, z powietrza bramkarkę Poznania lobuje Emilia Zdunek. Chwilę później była okazja na podwyższenie rezultatu. Wcześniejsza asystentka przy golu Zdunek, przedziera się lewą stroną boiska, podaje ponownie do popularnego ,,Szpiega', ale strzał z 5 metra został sparowany na rzut rożny.
Gra w tej części się zaostrzyła, co widać było zresztą na przekroju całego spotkania, gdy kilkakrotnie była potrzebna pomoc lekarska. Kolejną wartą odznaczenia sytuacją w pierwszej połowie była sytuacja, gdy w polu karnym faulowana była Zdunek. Bez wahania sędzina tego spotkania podyktowała ,,jedenastkę'. Do piłki podeszła kapitan Anna Szymańska. Jednak tym razem przestrzeliła, a dokładniej trafiła w poprzeczkę, a dobitka Piotrowskiej strzałem głową była zbyt lekka. Wykorzystując brak Szymańskiej w bramce, piłkarki Poznania chciały jak najszybciej wyprowadzić kontratak, ale dobre opóźnianie gry przez blok obronny pozwoliło na oddalenie niebezpieczeństwa. Jednak gol wyrównujący pada kilka minut później, w zasadzie w doliczonym czasie gry. Zbyt krótkie wybicie mimo wszystko dobrze dysponowanej Piotrowskiej Justyny, i w sytuacji sam na sam Szymańska bez szans.
Po przerwie podrażnione szczecinianki nie miały ochoty dłużej przystawać przy wyniku remisowym. Do strzelania kolejnych bramek wzięły się w 52 minucie. I to w jakim stylu. Z boku pola karnego faulowana Zdunek, poszkodowana wykonuje rzut wolny. I kapitalnie z pomysłem zagrywa piłkę po ziemi na 5 metr do Nataly Barlage, zupełnie zaskakując obronę gospodyń, które przygotowane były na dośrodkowanie. Trzy minuty później było już 1-3. Prostopadłe zagranie z głębi pola, a Piotrowska Anita kopiuje wyczyn Zdunek i lobuje bramkarkę Poznaniaka. Na czwartą bramkę dla granatowo-bordowych czekaliśmy kolejne 4 minuty. Wcześniejsza strzelczyni dogrywa z lewego skrzydła do Barlewicz, ta najsprytniej zachowuje się otoczona dwoma rywalkami i dokładnym strzałem podwyższa wynik. Kolejne strzelanie zaczęło się od 82'. Podopieczne Mariusza Misiury cieszyły się grą próbując co rusz nowych zagrań i rozwiązań sytuacji. Do Barlewicz dogrywa Pałaszewska, ta w kapitalny sposób zabiera się w pole karne, dośrodkowuje na głowę Barlage, a piłkę przed linią z premedytacją ręką wybija obrończyni Poznania. Efekt-> czerwona kartka i rzut karny. Tym razem do piłki podchodzi Zdunek. I nie myli się. W 87' Barlewicz dogrywa do znajdującej się przed polem karnym Zdunek, która atomowym strzałem z powietrza trafia już po raz 3 w tym meczu do bramki. W doliczonym czasie gry padły jeszcze 2 bramki dla Pogoni. Na 1-7 trafia młodziutka Joanna Preś, która nie marnuje sytuacji sam na sam. Chwilę później dzieła dokańcza Nataly Barlage. Asysta Barlewicz. Skład Pogoń : Szymańska, Żyła ( 85'Greiner), Piotrowska Justyna, Kornacka (Bernatowska 46'), Legęć (74' Piekarek), Pałaszewska, Barlage, Barlewicz, Salwa (Drozdowska 79'), Piotrowska Anita ( Preś 65'), Zdunek. Bramki: Zdunek x3, Barlage x2, Piotrowska A., Barlewicz, Preś.
�r�d�o: tkkf.domenomania.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|