Świt wreszcie wraca do Skolwina z kompletem punktów
Drużyna Świtu Skolwin w dniu wczorajszym udała się do Węgorzyna na mecz z zamykającą tabelę V ligi Spartą. Spotkanie to miało się odbyć pierwotnie 10 kwietnia, lecz ze względu na katastrofę samolotu prezydenckiego zostało przełożone.
Mecz rozpoczął się od przewagi gości, którzy w przeciągu pierwszych 20 minut kilkakrotnie wznawiali grę z narożnika boiska. Pierwszą dogodną okazję ze strony przyjezdnych miał Tomasz Skweres, jednak piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W końcu jednak po długim zagraniu, bramkarz Sparty minął się z piłką, co wykorzystał skwapliwie Marcin Ratkowski otwierając wynik spotkania. W odpowiedzi niepozorne ataki gospodarzy, zakończone strzałami nieznacznie mijały bramkę strzeżoną przez Mateusza Kopocińskiego. Świtowcy jeszcze przed przerwą mieli świetną okazję do podwyższenia rezultatu, jednak Grzegorz Celmer w sytuacji sam na sam trafił w golkeepera z Węgorzyna. Do przerwy zatem skromne prowadzenie drużyny z północnego Szczecina.
Po zmianie stron spotkanie obfitowało w jeszcze większą liczbę sytuacji bramkowych, z których dwie wykorzystał dla gości Marcin Garlej. Młody zawodnik Świtu został w tym spotkaniu przesunięty do linii napadu i jak widać ruch ten okazał się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Przewaga Świtowców w tej części gry nie podlegała dyskusji, jednak mimo tego miejscowi mieli również swoje szansę na zdobycie bramki, głównie po strzałach z dalszej odległości. W końcówce spotkania bliski zdobycia czwartej bramki dla Dumy Skolwina był Marian Kołodziejczak, lecz arbitrzy dopatrzyli się w tym przypadku pozycji spalonej, która w naszej opinii była mocno co najmniej wątpliwa.
Świt przełamał w końcu koszmarną passę bez zwycięstwa na wyjeździe i zdobywając cenne 3 punkty na chwilę odbił się od ligowego „dna”. Nie umniejszając rywalom należy jednak obiektywnie przyznać, że zespół z Węgorzyna to zdecydowanie najsłabsza ekipa rozgrywek, z jaką przyszło zmierzyć się w tym roku podopiecznym Andrzeja Kurpiela. Miejmy nadzieje, że mecz ten będzie swoistym przełomem, który pozwoli Świtowcom na konsekwentne gromadzenie punktów w kolejnych grach. Najbliższa okazja ku temu już w sobotę o godzinie 15.00 w Skolwinie, gdzie rywalem biało-niebieskich będzie Osadnik Myślibórz. SPARTA WĘGORZYNO - ŚWIT SKOLWIN 0:3 (0:1) bramki: M.Garlej 2, M.Ratkowski Skład Świtu: Mateusz Kopociński - Piotr Jakimowicz (70’ Marian Kołodziejczak), Rafał Zieliński, Mariusz Pikuła, Artur Brzeziński - Tomasz Skweres, Tomasz Danikiewicz ©, Sebastian Kolec (81' Krzysztof Barczyński), Grzegorz Celmer - Marcin Garlej (81’ Paweł Adamczak), Marcin Ratkowski (81’ Cezary Szałek). Pozostali: Jacek Chyła, Szymon Kufel, Krzysztof Piczak. Widzów: ok. 65
�r�d�o: swit.skolwin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Swit1952 |
|