Cenne 3 pkt dla Jezioraka
Dnia 26 maja w piękne słoneczne środowe popołudnie o godz. 17:30 na Os. Kasztanowym mecz rozegregrały dwie drużyny sąsiadujące w tabeli. Naprzeciwko siebie stanęły zespoły Jezioraka Szczecin zajmującego drugie miejsce oraz piłkarzy Ehrle Dobrej Szczecińskiej, którzy plasowali się na trzeciej pozycji.
Mecz uznawany jako szlagier tej kolejki stał na dobrym poziomie, a kibice obydwu drużyn zobaczyli sporo sytuacji. W pierwszej połowie przewagę miał Jeziorak, który miał dwie fenomenalne sytuacje do zdobycia gola jednak słaba skuteczność staje się powoli zmorą ofensywy Jezioraka i bramki nie padły. W pierwszej połowie piłkarze z Dobrej nie wytworzyli sobie żadnych dogodnych sytuacji. Piłkarze gospodarzy również nie mogli wstrzelić się w spotkanie na początku strzał z dystansu Chlibyka minął minimalnie słupek bramkarza Ehrle a po strzale Kwiatkowskiego piłka turlała się po piątym metrze gości mijając bramkę. Do przerwy zawodnicy schodzili do szatni z bezbramkowym remisem.
W drugiej części spotkania gra zaostrzyła się w porównaniu z pierwszą połową, która okiem kibica była brutalna. Trener Ehrle miał do dyspozycji wielu zawodników na ławce rezerwowych, których wpuszczał i przynosiło to korzystny efekt w grze. Początek drugiej połowy to cios za ciosem w wykonaniu Jezioraka i Ehrle jednak korzystniej z tej sytuacji wyszli piłkarze 'żółto-czarnych', którzy po dobrej akcji znaleźli się w polu karnym gości i sędzia podyktował ewidentny rzut karny dla Jezioraka po faulu na Kwiatkowskim. Jedenastkę pewnie wykonał Mateusz Chlibyk i w 51 min gospodarze prowadzili 1-0. Po straconej bramce piłkarze Ehrle włączyli drugi bieg i zaczęli przeważać nad Jeziorakiem, który cofnął się i liczył na szybkie kontry, które mogłyby przynieśc druga bramkę. Piłkarze Ehrle wymieniali podania, starali się stworzyć dogodną okazję jednak brakowało ostatniego podania i do 84 min dalej przegrywali 1-0. Po zmianach w szeregach gości na boisku pojawił się Grochowski, który doprowadził do remisu strzałem z 18 metrów w .... środek bramki jednak strzał okazał się nie do obrony gdy nagle przed samą linią piłka odbiła się od nawierzchni stwarzając duże problemy bramkarzowi gości i tym samym było 1-1. Gdy już każdy myślał, że to koniec meczu i oba zespoły podzielą się punktami trener Jezioraka również dokonał zmian, niestety plaga kontuzji spowodowała, że na ławce znalazło się tylko dwóch rezerwowych. Gibała zastąpił kontuzjowanego Bednarka a Kowalewski narzekającego na uraz nogi Wolskiego. Ten drugi okazał się pogromcą piłkarzy z Dobrej gdy po samotnym rajdzie i strzałem w długi róg bramki bramkarza gości ustalił wynik meczu na 2-1.
relacjďż˝ dodaďż˝: enter1 |
|