Iskra sparowała z Sarmatą
Dzisiaj o godz. 17,00 na bardzo dobrze przygotowanym boisku A- klasowa Iskra Golczewo rozegrała trzeci już w ciągu tego tygodnia mecz kontrolny z 8 zespołem IV ligi- Sarmatą Dobra. Piłkarze z Dobrej przebywają na obozie w Pobierowie i był to dla nich już 5 mecz kontrolny w tym tygodniu. Od początku spotkania przewagę optyczną uzyskali czwartoligowcy, ale nic z niej nie wynikało, ponieważ zawodnicy Iskry zagęścili własne przedpole, skutecznie blokując wszelkie akcje ofensywne przeciwnika. Dopiero w 23 minucie padła pierwsza bramka dla Sarmaty, a jej zdobywcą był R. Cytowicz (zawodnik Mewy Resko), testowany przez trenera Tomasza Surmę. To jednak Golczewianie stworzyli pierwsi stuprocentową sytuację za sprawą Krzysztofa Dobrowolskiego, który uderzył w światło bramki, a odbita piłka przez bramkarza, uderzona ponownie przez Dobrowolskiego trafiła w poprzeczkę.
Z biegiem czasu Sarmata stworzyła sobie kolejne sytuacje do zdobycia bramki, ale dobrze bronił Przychodzeń. Golczewianie próbowali się odgryzać kontratakami szczególnie lewą stroną, gdzie aktywni byli Bekman i Królikowski. Po jednej z takich akcji dokładne podanie od Dobrowolskiego w pole bramkowe Sarmaty otrzymał Nowak, ale jego uderzenie jakimś cudem wybronił bramkarz Sarmaty. Około 35 minuty padła druga bramka dla zawodników z Dobrej. Zdobył ją po kilkudziesięciometrowym rajdzie Damian Padziński.
Po przerwie obydwaj trenerzy dokonali wielu zmian. Trener Iskry nakazał swoim zawodnikom ofensywniejszą grę, co poskutkowało większą ilością sytuacji podbramkowych. Momentami nawet A- klasowcy częściej utrzymywali się przy piłce, a Sarmata próbowała gry z kontrataku. Po jednej z takich akcji około 60 minuty wynik na 3-0 podwyższył Szwąder, dobijając piłkę po strzale kolegi z bliskiej odległości. Golczewianie w końcowych minutach stworzyli sobie co najmniej trzy sytuacje do zdobycia bramki. Jednak uderzenie Nowaka z kilku metrów ponownie trafiło w poprzeczkę. Strzał Cebuli z kilkunastu metrów do pustej bramki o kilkadziesiąt centymetrów minął celu. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania po podaniu Andrzejewskiego, Dobrowolski wyszedł sam na sam z bramkarzem i wygrał z nim ten pojedynek, kierując piłkę do pustej bramki, ale futbolówkę ręką zatrzymał obrońca Sarmaty, za co dobrze prowadzący zawody sędzia (W. Bonifrowski) podyktował rzut karny. Jednak strzał Dobrowolskiego był niecelny i mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla Sarmaty. Dla Golczewian był to bardzo pożyteczny sparing, który pokazał, że na tle silnego przeciwnika w tej młodej drużynie drzemią spore możliwości. Iskra w tym spotkaniu wystąpiła 17- osobowym składzie: Przychodzeń, Pasik- Augustyniak, Kowalski, Lipiński, Królikowski, Ostrowski - Woźniak, Piotrowski, Dobrowolski, Koliński, Bekman, Pawłowski, Andrzejewski- Taśmiński, Nowak i Cebula. Z różnych względów nie zagrali dzisiaj między innymi: Aftewicz, Wawrzyński, Lipiński, Kaczmarek, Ruciński, Madej, Trepkowski. Już jutro Iskra zagra z Wichrem Brojce. Mecz odbędzie się w Trzebiatowie o godzinie 17,00. Zapraszamy !!! relacjďż˝ dodaďż˝: jozek |
|