Piłkarki Pogoni Women awansowały do Ekstraligi!
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek piłkarki Pogoni Szczecin Women po dwóch latach bytności na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, zapewniły sobie historyczny awans do Ekstraligi. Po gwizdku sędziny kończącym dzisiejsze spotkanie, szczecinianki nie kryły radości. Tryskały fontanny szampana a dziewczyny przywdziały okolicznościowe koszulki 'Ekstraligę mamy, na Mistrza czekamy'. Nie mogło zabraknąć również śpiewów i triumfalnego tańca. Granatowo - bordowe mimo, że bez podstawowych zawodniczek Joli Siwińskiej, Katarzyny Barlewicz, Katarzyny Piekarz i Nataly Barlage oraz Joanny Pałaszewskiej (weszła tylko na ostatnie minuty) stanęły na wysokości zadania i pewnie 5:1 pokonały rezerwy Medyka Konin.
Spotkanie mogło się jednak potoczyć różnie. Już w pierwszej minucie meczu przed szansą stanęły koninianki, Szymańska nie dała się zaskoczyć. Szczecinianki na prowadzenie wyszły w ósmej minucie po swojej pierwszej akcji. Gola zdobyła Anita Piotrowska. Kilka minut później z dystansu uderzała Natalia Silkowska, ale czujnie bramkarka Medyka. Zespół gości nie zamierzał się poddać, groźna sytuacja Medyka i sprawę wyjaśnia Mariola Żyła, a chwilę później Justyna Piotrwska. W 20 minucie ponownie w rolach głównych Medyk, na posterunku jednak Szymańska. Trzy minuty później na strzał z dystansu decyduje się Anita Piotrowska, podrażnione gospodynie nie rezygnują. Dośrodkowanie z rzutu rożnego w wykonaniu Emilii Zdunek i Patrycja Salwa głową umieszcza futbolówkę w bramce. Dziesięć minut później podwyższyć stan rywalizacji mogła Anita Piotrowska. 'Misiek' trafiła jednak w boczną siatkę, jeszcze bliżej celu była Silkowska, ale tym razem piłka trafiła w słupek. Co się odwlecze to nie uciecze - mówi popularne przysłowie i tak też było z golem Silkowskiej. Tuż przed przerwą młoda zawodniczka pięknym strzałem z dystansu umieściła piłkę tuż pod poprzeczką.
Kibice jeszcze dobrze nie rozsiedli się po przerwie na trybunach, a granatowo - bordowe ponownie pokonały bramkarkę przyjezdnych. Indywidualna akcja środkiem Emilii Zdunek, futbolówkę wybija bramkarka, ale przytomnie w polu karnym znajduje się Anita Piotrowska i zdobywa swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Dziewięć minut po rozpoczęciu drugiej części niebezpieczną kontrę wyprowadził Medyk, wysoko do piłki wyskakuje Szymańska, zderzając się jednocześnie z jedną z rywalek. - Nie wiem jak złapałam tę piłkę, zamknęłam oczy i jakoś się udało. - powiedziała po meczu. Pogoń przeważała, kolejne sytuacje miała Silkowska. W 61 minucie gola zdobywa w końcu asystująca wcześniej Emilia Zdunek, popularny 'Szpiegu' przedziera się środkiem i naciskana przez obronę kieruje piłkę do siatki. Radość w ekipie szczecińskiej Pogoni Women ogromna, strzelczyni bramki wraz z Anetą Legęć podbiegają pod sektor, gdzie czeka pauzująca za kartki Jola Siwińska. Reprezentantka Polski ma dla swoich koleżanek niespodziankę - serpentynę w spraju, którą je spryskuje. Chwilę później medyczki mogły wyrównać, ale skutecznie Żyła do spółki z Szymańską. W 74 minucie indywidualna akcja Julity Ziółkowskiej, która zdobywa honorową bramkę dla swojego zespołu. Pięć minut przed końcem spotkania jeszcze jedna próba Medyka na zniwelowanie rozmiarów porażki, ale ofiarna interwencja Karoliny Kamińskiej zażegnuje niebezpieczeństwo. Skład Pogoni: Szymańska - Bernatowska (67' Greiner), J. Piotrowska, Żyła (74' Kamińska), Preś (67' Drozdowska), Kornacka, Legęć, Salwa (65' Piekarek), Silkowska (88' Pałaszewska), A. Piotrowska, Zdunek
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|