Wysoka wygrana na pożegnanie IV ligi
Stal Szczecin pokonała w meczu zaległej 20. kolejki IV ligi Piast Drzonowo 4:0 (0:0) po dwóch bramkach Macieja Czyżewskiego oraz golach Marcina Storka i Marcina Bartczaka. Dzięki temu zwycięstwu Stalówka zakończyła rozgrywki na trzynastym miejscu w tabeli.
Spotkanie rozgrywane na sztucznej murawie pięknego, budującego się jeszcze kompleksu sportowego w Kołobrzegu zostało rozegrane w środę o godzinie 17:30. Stalowcy przyjechali do Kołobrzegu w najsilniejszym składzie. Zabrakło jedynie kontuzjowanych obrońców Leśnika i Gałązki, natomiast do składu wrócili kartkowicze Czyżewski i Klowan. Głównie występ tego pierwszego zrobił w Kołobrzegu różnicę. Popularny „Mały” zaliczył dwa trafienia i asystę, dzięki czemu został najskuteczniejszym piłkarzem Stali w całym sezonie.
Stalowcy rozpoczęli mecz z wysokiego C. W 4. minucie Mateusz Maćkiewicz wykorzystał kilka metrów wolnej przestrzeni na 25. metrze i huknął w stronę bramkarza gospodarzy, jednak bramka tylko zatrzęsła się po uderzeniu w poprzeczkę. W kolejnych minutach gra wyrównała się, dominowała walka w środku pola i mało składnych akcji. Swoją szansę zwietrzyli piłkarze z Drzonowa, którzy coraz śmielej atakowali bramkę stojącego w tym meczu między słupkami młodego Mateusza Jarząbka. W 30. minucie mogło być 1:0, Galant przedryblował defensywę Stali, jednak utracie bramki zapobiegł Jarząbek.
Po tej akcji w głowach Stalowców zapaliła się lampka ostrzegawcza i zaczęli oni bombardować bramkę Jadczyka. Pomiędzy 32. a 38. minutą piłkarze prowadzeni przez trenera Tomasza Jechnę oddali 8 strzałów na bramkę Piasta. Próbowali kilkakrotnie: Duraj, Pachulski, Maćkiewicz, Czyżewski, Klowan, jednak z pojedynków górą wychodził golkiper gości lub Stalowcy minimalnie chybiali. Kilka minut przed przerwą to jednak gospodarze mogli prowadzić w tym meczu. Świetne dośrodkowanie z prawej strony, wprost na głowę Rutkowskiego, jednak Mateusz Jarząbek instynktownie wypchnął na bok piłkę uderzoną z kilku metrów. Do przerwy 0:0, w drużynie gospodarzy dwie zmiany, w drużynie Stali jedynie zmiana motywacyjna - trener Jechna najwyraźniej natchnął swój zespół do gry jeszcze bardziej konsekwentnej i finezyjnej. Przyniosło to efekty jeszcze zanim piłkarze z Drzonowa zdążyli podciągnąć getry. Bramkę otwierającą wynik tego spotkania zdobył w 47. minucie Maciej Czyżewski, po podaniu w pole karne Mateusza Maćkiewicza. „Mały” oszukał obrońcę i bramkarza, po czym skierował piłkę do siatki. W 55. minucie Czyżewski po raz drugi uniósł ręce w geście triumfu. Dariusz Cupryn zakończył swoją szarżę na prawej flance dokładnym dośrodkowaniem na szósty metr, gdzie na futbolówkę czyhał Czyżewski i dopełnil tylko formalności. 0:2! Zabójczy kwadrans Stali Szczecin przypieczętował w 60. minucie Marcin Storek. W roli głównej znów Czyżewski, który przedarł się lewą stroną, „wyciągnął” Jadczyka przed bramkę, wyłożył na jedenasty metr do Storka, a ten spokojnie, pomiędzy obrońcami strzelił do bramki. Piast próbował odpowiadać, jednak słabe strzały, takie jak w 66. minucie, pewnie łapał Jarząbek. W 72. Minucie Stalówka stanęła przed szansa na 4:0. Marcin Storek wypuścił w uliczkę Czyżewskiego - tym razem świetnie interweniował najlepszy w drużynie z Drzonowa bramkarz Jadczyk. 11 minut przed końcem meczu kolejna akcja duetu Storek - Czyżewski zakończona strzałem tego pierwszego. Jednak podcinka „Cinka” przeszła pół metra obok lewego słupka bramki gospodarzy. W 82. minucie groźna odpowiedź Piasta, ale na posterunku pewnie grający golkiper Stali Jarząbek, który wybił piłkę zmierzającą pod poprzeczkę bramki. Końcowym akordem tego spotkania było zdobycie 39 w tym sezonie bramki dla Stali. W 88. minucie wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Marcin Bartczak pobawił się z obrońcami w polu karnym, uderzył futbolówkę, która po rękach Jadczyka wpadła do siatki. Był to pierwszy gol Bartczaka w IV lidze. Stalowcy zagrali w Kołobrzegu dojrzale, z polotem, a przede wszystkim profesjonalnie. Mimo tego, że los obu drużyn był już teoretycznie jasny przed tym meczem, oba zespoły nie spotkały się na posezonowym pikniku. Piotr Duraj, napastnik, 5 bramek w rundzie wiosennej: - Piłka się mnie dzisiaj nie słuchała. Maciek Czyżewski zagrał dzisiaj bardzo dobrze, ja się z tego cieszę. Maciek jest dobrym piłkarzem i zasłużył, żeby mieć więcej bramek ode mnie. Przez cały sezon grał równiej. Czy zostanę w Stali w przyszłym sezonie? Odpowiem na to pytanie za miesiąc. Piotr Szyłko, bramkarz, kapitan Stali: - Moja absencja w dzisiejszym spotkań wynika ze słabszej formy sportowej - tak powiedział trener, ja się do tego dostosowałem. To trener decyduje kto gra. W pierwszej połowie zagraliśmy dosyć słabo, za wolno, praktycznie nikt się nie wyróżniał. Po drugiej połowie cały zespół zasłużył na brawa i słowa uznania, piłkarze zagrali zespołowo. To był dobry, szybki futbol. Piast Drzonowo - Stal Szczecin 0:4 (0:0) Bramki: Czyżewski 2 (47', 55'), Storek (60'), Bartczak (88'). Piast: Jadczyk - Kosut (76' Zbytnik J.), Kamiński, Janasiak (83' Banasiak), Gierowski, Marciniak, Zbytnik A., Rogalski (46' Błażkowski), Wysok, Galant, Rutkowski (46' Rachalewski). Stal: Jarząbek - Kronkowski, Gronowski, Kostrubiec, Pachulski (78' Parys), Cupryn (74' Bartczak), Storek, Maćkiewicz (74' Miksa), Klowan, Czyżewski, Duraj (78' Masłowski).
�r�d�o: www.stalszczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: ktosnapewno |
|