'Zawsze staram się pomóc drużynie'
Jamajczyk Zaheer Bell przyjechał do Szczecina na początku stycznia i od tej pory Piotr Mandrysz testuje przydatność tego napastnika do swojej drużyny.
W kilku sparingach, które drużyna już rozegrała Bell strzelił jedną bramką. Wczoraj, w potyczce z Górnikiem Łęczna zawodnik wystąpił w pierwszej połowie. Gola nie strzelił, ale kilka razy zebrał brawa od kibiców za wielką wolę walki. O warunkach atmosferycznych, swojej przyszłości i nie tylko ten sympatyczny napastnik chętnie opowiada czytelnikom ligowca. Zaskakuje Cię pogoda w Polsce? - Zawsze wiedziałem, że w Polsce o tej porze roku jest zimno, ale nie sądziłem, że w Szczecinie może być tak mroźno i śnieżnie. Słyszałem, że to najgorsza zima w mieście od 50 lat, ale trenować i grać trzeba.
Jak Tobie gra się w takich warunkach atmosferycznych, na zmrożonej murawie?
- Nie jest to łatwe, ale w futbolu tak już jest. Grać trzeba w każdych warunkach, jakie akurat panują i ja również staram się to robić. Ciężko z całym zespołem pracujemy nad formą na każdym treningu i w meczach mimo takiej aury. Jak byś ocenił to sparingowe spotkanie Pogoni z Górnikiem? - Myślę, że dzisiejszy mecz był dobrą przeprawą i sprawdzianem na jakim etapie przygotowań do rundy wiosennej jesteśmy. W tym meczu walczyłeś o każdą piłkę, ale bramki nie strzeliłeś. Czy mimo to jesteś zadowolony ze swojej postawy? - Nie, chyba nigdy tak do końca nie jestem usatysfakcjonowany swoją grą, szczególnie, że głównym zadaniem napastnika jest strzelanie goli, a teraz tego nie uczyniłem. Jeśli jednak nie mogę trafić do bramki zawsze staram się dać z siebie wszystko, żeby w inny sposób pomóc drużynie. Taka jest piłka nożna, że nie w każdym spotkaniu można strzelać gole. Wtedy wracam na trening i tam przygotowuję się najlepiej jak potrafię do następnego meczu. Co z kontraktem? Kiedy możemy spodziewać się, że formalnie staniesz się piłkarzem Pogoni? - Cóż, o to trzeba pytać trenera. Moim zadaniem jest ciężka praca na treningach, żeby pokazać się z jak najlepszej strony, a co będzie zobaczymy. Masz jakiś swój ulubiony europejski klub? - W tej chwili na pewno jest nim Barcelona. To jej kibicuję. W jakiej lidze chciałbyś z kolei zagrać w przyszłości? - Zawsze marzyło mi się wystąpić w lidze angielskiej. Zobaczymy jak się potoczy moja przygoda z piłką. Teraz jestem jednak tutaj i najważniejsza dla mnie jest najbliższa przyszłość. Koncentruję się na grze w Polsce, w Pogoni Szczecin.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|