Wspaniałe widowisko Hunika z Kurierem
Na taki mecz warto było czekać do samego końca sobotnich zmagań Ligi Red Box. To była prawdziwa wymiana ciosów jak w prawdziwym ringu. Meczu stał na bardzo wysokim poziomie od samego początku. Już w pierwszej minucie meczu na 1:0 Dla Huty pięknym uderzeniem popisał się Szumiato. Kurier jednak nie przestraszył się przeciwnika i tak fatalnym początkiem, ruszył do odrabiania strat. Jednak kolejną bramkę ponownie zdobywa Huta i gdy wydawało się, że kwestią czasu będą kolejne bramki, to w tym momencie Kurier strzela bramkę kontaktową. Do przerwy jeszcze padły po jednej bramce dla obu drużyn i odnotowaliśmy wynik 3:2 dla Hutnika.
Po przerwie jednak, dał znać o sobie król strzelców z sezonu Jesień 2009, Grzegorz Gunia, który strzelił pod koniec meczu 3 bramki (5 bramek w całym meczu) i ustalił wynik spotkania na 10:4. Jedyną przyczyną porażki Kuriera - jak stwierdził kapitan Kuriera Łukasz Tymko - był ,,brak kondycji'' i uważam, że miał trochę racji. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że był to najlepszy mecz tego dnia. Wygrał zespół lepszy, który miał więcej indywidualności w postaci czołowych strzelców Naszej ligi, a mianowicie Grzegorza Guni i Tomasza Skibińskiego.
�r�d�o: Tomasz Zientek
relacjďż˝ dodaďż˝: RedBox |
|