Lodowaty prysznic
W ostatnią sobotę siatkarki polickiego Chemika zanotowały najsłabszy występ na własnym parkiecie w obecnym sezonie. Podopieczne Mariusza Bujka przegrały z niżej notowanym MOSIR-em Mysłowice 0:3.
Nie tyle porażka, co fatalny styl mogą martwić kibiców PSPS-u. Chemik podjął walkę tylko w drugim secie, ale na niewiele się to zdało, skoro i tak przegrał do 22. W pierwszej poległ z kolei do 15, mimo, że rywalki także nie prezentowały się szczególnie imponująco. Policzanki są jednak w dużym kryzysie formy, co potwierdziła ostatnia odsłona spotkania, którą również przegrały dość znacznie, bo do 17. Niestety cała drużyna zagrała bardzo źle, co nie wróży dobrze przed jakże ważnymi meczami z Budowlanymi, KSZO i Treflem. Wygląda na to, że Chemik nie wejdzie do czołowej czwórki ligi, mimo, że przez znaczną część sezonu spokojnie utrzymywał się w tym doborowym gronie. Powalczyć musi jednak o to, by przypadkiem nie znalazł się w strefie play-out, a w obecnej sytuacji i dyspozycji zespołu nie jest to wykluczone.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/szczecin.tvp.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|