Siła wyzwalana w 'klatce'
Szesnastu wojowników stanęło do walk podczas zorganizowanej w Pyrzycach 23 stycznia 2010 roku Gali MMA. Walkę wieczoru stoczył pyrzyczanin Wojciech Antczak, pomysłodawca i organizator imprezy. Rywala nie pokonał, ale i tak został największym zwycięzcą gali.
MMA (Mixed Martial Arts) jest to mieszanka wszystkich znanych sztuk walki. Wywodzi się z brazylijskiego vale tudo (wszystko dozwolone), mającego na celu dowiedzenie, który styl jest najlepszy. W formule MMA dozwolone są uderzenia, kopnięcia, rzuty, chwyty, dźwignie, duszenia. Techniki zależą od indywidualnych preferencji zawodników. Uważa się jednak, że największe sukcesy mogą odnieść zawodnicy wszechstronni. Wojownicy MMA wcześniej najczęściej trenowali boks, zapasy, karate, kickboxing, judo. Pojedynki odbywają się przeważnie na tradycyjnych ringach bokserskich, ale szczególnie spektakularne są walki w 'kalatkach' czyli arenach ogrodzonych siatką.
- Jak wchodzę do klatki to wiem ze żyje - tłumaczy swoja fascynację tym sportem Wojtek Antczak. - Wchodzą tam normalni ludzie, wspaniali zawodnicy i koledzy po za nią, którzy się uczą studiują, pracują no i trenują - dodaje.
W Pyrzycach stoczono 8 walk w różnych kategoriach wagowych. Choć zaplanowano je na trzy, czterominutowe rundy wszystkie zakończyły się przed czasem. W drugim pojedynku gali wystąpił pyrzyczanin reprezentujący Linke Gold Team, Maciej Widziak. W 31 sekundzie pierwszej rundy wygrał przez TKO. Jego przeciwnik z powodu kontuzji nosa, po ciosie ręką, nie mógł kontynuować walki. Najbardziej emocjonującym (oczywiście nie licząc walki wieczoru:) był pojedynek Jakuba Szymańskiego z Wojciechem Makowskim. Po dwóch rundach zdecydowanie lepszy był Szymański, jednak w trzeciej części Makowski założył mu gilotynę i ten musiał poddać walkę. Przeciwnikiem Wojtka Antczaka w pojedynku wieczory był Mateusz Kurylczyk z Gorzowa WLKP. Sędzia w drugiej rundzie zwalił z 'Andzi' Kurylczyka i przyznał mu zwycięstwo. Była to pierwsza Gala MMA w Pyrzycach. Wojciech Antczak myśli już o kolejnych, i trudno się dziwić, gdyż impreza odniosła duży sukces. - Zawsze marzyło mi się zorganizowanie gali, wystąpienie w niej, no i zwycięstwo - przyznaje 'Andzia'. Tylko to ostatnie mu nie wyszło - Niestety taki jest sport - kwituje porażkę. Trzeba przyznać, że pyrzyczanin wziął na siebie wielki ciężar, i trudno się dziwić, że zaabsorbowany przygotowaniami nie zdołał dobrze przygotować się do walki. Dla nas i tak pozostaje największym zwycięzcom I Gali MMA w Pyrzycach. Walka wieczoru: 90 kg.: Mateusz Kurylczyk pok. Wojciecha Antczaka przez TKO (uderzenia w parterze), 0:35 runda 2 Pozostałe: 110 kg.: Błażej Wójcik pok. Marcin Zontka przez TKO (uderzenia w parterze), 1:00 runda 1 95 kg.: Bogdan Bagiński pok. Marcina Freitaga przez TKO, 0:30 runda 1 85 kg.: Adrian Kochanek pok. Roberta Głucha przez poddanie (balacha), 3:35 runda 1 80 kg.: Albert Odzimkowski pok. Artura Zdziebłowskiego przez poddanie (balacha), 1:07 runda 1 75 kg.: Wojciech Makowski pok. Jakuba Szymańskiego przez poddanie (gilotyna), 0:31 runda 3 70 kg.: Maciej Widziak pok. Łukasza Korczyńskiego przez TKO (kolano), 0:31 runda 1 65 kg.: Damian Zawadzki pok. Dawida Żywicę przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:36 runda 1
�r�d�o: pyrzyce.info/Artur Kuca
relacjďż˝ dodaďż˝: ELITA |
|