Zwycięstwo nie przyszło łatwo
Pogoń Barlinek pokonała 1:0 (0:0) Piasta Drzonowo i umocniła się na pozycji lidera IV ligi zachodniopomorskiej. Zwycięską bramkę zdobył w 69min meczy Adam Suchowera. Przed meczem kibice z Barlinka liczyli na festiwal bramek i robili zakłady, jaką różnicą bramkową wygra ich zespół. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna za sprawą piłkarzy z Drzonowa, którzy zaprezentowali się o wiele lepiej niż poprzedni przeciwnik Pogoni Wybrzeże Rewalskie i pokazali w Barlinku solidny futbol i szczelną obronę, z którą długo nie mogli sobie poradzić miejscowi piłkarze.
Mecz mógł zacząć się sensacyjnie, gdyż w 3min goście byli bliscy objęcia prowadzenia. Mocny strzał Woźniaka bramkarz Pogoni odbił przed siebie do piłki na 14m doszedł Zelmachowicz i piłka po jego strzale zmierzała w okienko bramki jednak świetną interwencją popisał się Kaczmarczyk wybijając futbolówkę na rzut rożny.
Ataki Pogoni przez pierwszy kwadrans były rozbijane przez defensywę rywali. W 13min strzał z 25m Stronczyńskiego przeszedł tuż obok słupka. W 17min Guraj w sytuacji sam na sam przerzucił piłkę nad wychodzącym nad bramkarzem Piasta, ale futbolówka minęła bramkę. Dwie minuty później piłka po raz drugi nie chciała wpaść do bramki po efektownym „szczupaku” Piaseckiego i o centymetry minęła słupek. W 24min szanse na zdobycie prowadzenia miał Stronczyński jednak jego strzał zdołał z 10m zdołał odbić Jadczyk. W 28min piłka po dośrodkowaniu Husejki trafiła w poprzeczkę bramki Piasta. W 39min golkiper gości końcami palców wybił futbolówkę na róg po strzale Kochana z linii pola karnego. Tuż przed przerwą piłkarze z Drzonowa po błędzie Stronczyńskiego mieli drugą szanse bramkową jednak Janasiak uderzył zbyt lekko, aby zaskoczyć Kaczmarczyka.
W drugiej części gry zawodnicy Piasta skupili się wyłącznie na obronie własnej bramki Pogoń osiągnęła zdecydowaną przewagę, jednak grzeszyła nieskutecznością W 49min Husejko w polu karnym zostaje sfaulowany przez bramkarza, ale sędzia ku zdziwieniu wszystkich nie dyktuje rzutu karnego. Dwie minuty później Molongo jest bliski szczęścia jednak piłkę z linii bramkowej wybija obrońca gości. W 58min słupek ratuje zawodników z Drzonowa po uderzeniu Guraja z narożnika pola karnego. W 69min nad stadionem w Barlinku wreszcie unosi się okrzyk radości. Suchowera wykorzystuje dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego Guraja i z 5m posyła piłkę do siatki. Szanse na podwyższenie wyniku miał Wyszyński jednak mocno atakowany przez bramkarza strzelił głową tuz obok słupka oraz Kochan uderzając z 16m minimalnie niecelne. Piłkarze Piasta po końcowym gwizdku sędziego długo nie mogli dojść do siebie, gdyż byli bardzo blisko sprawienia dużej niespodzianki.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|