To był prawdziwy mecz na szczycie
Drużyny Garmin Drink Team i FCB Visioncom stworzyły w środę 14 października prawdziwy spektakl.
Choć zdecydowanie nie dopisała pogoda, zawodnicy obu drużyn stanęli na wysokości zadania i przychodząc w najmocniejszych składach zagrali jeden z najlepszych meczy w całym sezonie Szczecińskiej Ligi Piłkarskiej Szóstek. Visioncom i Garmin kolejno druga i trzecia drużyna Ekstraligi, już przed spotkaniem miały zapewniony start w barażach o mistrzostwo. Podejściem do wczorajszego meczu zawodnicy udowodnili wszystkim, że każdy mecz jest dla nich niezwykle ważny i do Swoich piłkarskich obowiązków podchodzą profesjonalnie. Emocjonujące było już pierwsze 5 minut spotkania. W 2 minucie sędzia podyktował rzut karny za faul na Holce, którego wykonawcom był Milanowicz.
Gracz Visioncom musiał jednak uznać wyższość bramkarza Garminu i wynik pozostał sprawą otwartą. 5 minuta spotkania to z kolei rzut wolny pośredni dla Garminu podyktowany w polu karnym przeciwników. Po dużym zamieszaniu, na mocne uderzenie zdecydował się popularny 'Jałocha' i Garmin wyszedł na prowadzenie. Akcja za akcją, bardzo szybkie tempo meczu i bramka Krysia na 2:0 tak wyglądała dalsza część pierwszej połowy.
W drugiej odsłonie zawodnicy Visioncom ruszyli do ataku. Mądra gra bloku defensywnego Garminu nie pozwoliła jednak na strzelenie choćby kontaktowej bramki. Rynkiewicz, Szewczyk czy Holka nie mogli znaleźć recepty na defensorów Garmin Drink Team. W końcówce drugą swoją bramkę dorzucił Kryś i zwycięstwo Garminu stało się faktem. Wczoraj na stadionie przy ul. Witkiewicza wiał silny wiatr i padał rzęsisty deszcz,ale oglądając poczynania Garmin Drink Team i FCB Visioncom można było odnieść wrażenie, że nieśmiało przebija się słońce. Oby jak najwięcej takich spotkań, zarówno w końcówce tego sezonu SLPS jak i w rozpoczynającym się niebawem inauguracyjnym sezonie Szczecińskiej Ligi Halowej. Garmin Drink Team - FCB Visioncom 3:0 ( 2:0 )
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: RedBox |
|