Trenerski dwugłos po meczu Polpharma - Kotwica
Paweł Blechacz (trener Kotwicy Kołobrzeg): Chciałbym pogratulować trenerowi oraz całemu zespołowi Polpharmy zwycięstwa. Do połowy trzeciej kwarty byliśmy równorzędnym partnerem na boisku. Potem jednak nie trafiliśmy kilku rzutów. Kontrataki gospodarzy były dla nas zabójcze. Odskoczyli nam na kilkanaście punktów. Wtedy też straciliśmy wolę walki. Brakowało nam również trochę sił. W rezultacie przegraliśmy mecz.
Milija Bogicević (trener Polpharmy Starogard Gdański): Chciałbym pogratulować trenerowi rywali przede wszystkim walki. Wiedzieliśmy wcześniej, że zespół Kotwicy łatwo się nie poddaje. Byliśmy świadomi, że to będzie bardzo trudny przeciwnik. Bardzo poważnie potraktowaliśmy ten mecz. Ostatnio przegraliśmy ze Zniczem właściwie wygrane spotkanie. W pierwszej kwarcie graliśmy bardzo nerwowo. Nie trafialiśmy z czystych pozycji pod koszem.
Prezentowaliśmy dosyć dobrą obronę. Mieliśmy trochę problemów ze zbiórkami w ataku Kotwicy. Nie możemy doprowadzać do takich sytuacji, że rywale zbyt często ponawiają akcje. Wiem, że drużyna Kotwicy się odbuduje w następnej kolejce i wygra spotkanie. Cieszę się, że nasi zawodnicy wytrzymali presję i udało nam się wygrać na własnym parkiecie. Kibice nie są do końca przekonani, ile ten zespół może zdziałać. Myślę, że daliśmy im teraz nadzieję. Mogą oni na nas liczyć. U siebie w domu na pewno będziemy ciężkim przeciwnikiem dla każdego.
�r�d�o: sportowefakty.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: karpikwb |
|