Po emocjonującej końcówce, w której koszykarze AZS-u ambitnie powalczyli o punkty we własnej hali ostatecznie ulegli Anwilowi Włocławek 73:76.
Sam początek meczu nie zapowiadał takiego końca. AZS szybko wyszedł na prowadzenie 9:6, ale w kilku następnych minutach nie potrafił powiększyć swojego dorobku mimo okazji. Niestety dla gospodarzy to się zemściło. Mujo Tuljković z ekipy Anwilu zdobył w tym okresie gry 7 punktów z rzędu, a to wyprowadziło jego drużynę na prowadzenie, którego do końca kwarty nie oddali. W dalszych odsłonach Anwil utrzymywał przewagę. Przed ostatnimi 10 minutami przyjezdni prowadzili już 13 punktami. Akademicy zdołali jednak jeszcze powalczyć. W ciągu 4 minut gospodarze zdobyli 12 oczek, przy 4 Anwilu i sytuacja zaczęła się robić niezwykle ciekawa. W końcu padł remis po 68.

W tym momencie teoretycznie wygrany mecz Anwilu zaczął się od nowa. Na szczęście dla gości, koszykarze z Włocławka nie załamali się i choć nie mogli trafić z gry, to nadrabiali to celnie wykonując rzuty osobiste. Najpierw, po piątym faulu Vladimira Ticy dwukrotnie trafił Alex Dunn, a następnie jego wyczyn powtórzył Mujo Tuljković. Trzeba dodać, że były to pierwsze punkty włocławskiego skrzydłowego od pierwszej kwarty. Na 1:16 min. do końca gospodarze faulowali próbującego rozegrać piłkę Krzysztofa Szubargę, a ten podwyższył wynik na 69:74. Gospodarze mogli jeszcze odmienić losy spotkania za sprawą dwóch trafień George Reese. Sprawiły one, że na 7 sekund przed końcem, AZS przegrywał tylko jednym punktem. Dobrze rozprowadzona ostatnia akcja Anwilu przesądziła jednak o ostatecznym zwycięstwie włocławian.

AZS Koszalin - Anwil Włocławek 73:76 (18:22, 15:18, 14:20, 26:16)

AZS Koszalin: M. Kuebler 29 (5), G. Reese 16, V. Tica 12, G. Navickas 5 (1), G. Surmacz 4, I. Milicić 2, Ł. Wiśniewski 2, Ł. Diduszko 2, A. Metelski 1

Anwil Włocławek: R. Sullivan 16, N. Jovanović 12, M. Tuljković 11 (1), K. Szubarga 11, A. Pluta 9 (1), W. Barycz 9 (1), A. Dunn 6, K. Chanas 2, M. Trimboli 0

�r�d�o: wtkanwil.com.pl