Olimpia na plus
W niedzielę w Gorzowie piłkarki Olimpii Szczecin sprawiły sporą niespodziankę, remisując z aspirującym do awansu Stilonem 1:1. Gol Karoliny Kowalczuk w 60 minucie zapewnił szczeciniankom punkt z faworyzowanym rywalem. W kadrze gości brakowało kilku podstawowych zawodniczek. Mecz rozgrywany w samo południe mógł się podobać zgromadzonej publiczności. Śmiało można powiedzieć, że było to najlepsze spotkanie w wykonaniu olimpijek w tej rundzie. Już w 6 minucie po dośrodkowaniu Moniki Kaźmierczak z rzutu rożnego Magda Lachman strzałem głową uderza w poprzeczkę. W pierwszej odsłonie pomimo szybkiej gry żaden z zespołów nie miał bramkowych sytuacji, a obie bramkarki stawały na wysokości zadania.
W 55 minucie obrońca Stilonu naciskana przez Maję Wierzbicką podaje do swojej bramkarki, która z ledwością wybija piłkę z linii bramkowej. Trzy minuty później źle wyrzucona piłka z autu zaowocowała kontrą Stilonu, która zakończyła się rzutem karnym po faulu Ady Dumicz. Wykonywaną jedenastkę broni Beata Watychowicz, lecz przy dobitce była już bezradna. Olimpijki nie poddawały się i dalej prowadziły otwartą grę. W 60 minucie bardzo przytomnie zachowała się Karolina Kowalczuk, która nie czekając na gwizdek sędziny wykonała szybko rzut wolny zdobywając wyrównującą bramkę. W ostatnich minutach meczu napór Stilonu był bardzo wyraźny. W doliczonym czasie gry gorzowianki wykonywały jeszcze trzy rzuty rożne, lecz wynik nie uległ już zmianie. Jest to bardzo cenny remis na trudnym terenie, na który zapracował cały zespół.
Stilon Gorzów - Olimpia Szczecin 1:1 (0:0) Bramka: Kowalczuk 60’ (rzut wolny) Olimpia: Watychowicz - Jabłonowska (48’ Jarek), Dumicz, Mokrzycka, Strzemecka, Janik, Lachman (80’ Kałamaja), Ćwiklińska (55’ Kowalczuk), Kaźmierczak (38’ Siwek), Karwik (60’ Tokarska), Wierzbicka. Żółta kartka: Janik 82’
�r�d�o: mksolimpia.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|