Wielkie derby na Bandurskiego
W cieniu spotkania Floty z Pogonią odbędą się w sobotę o 17:00, na stadionie przy ulicy Bandurskiego inne, jakże emocjonujące derby. W spotkaniu inaugurującym pierwszoligowe rozgrywki kobiet spotkają się dwie drużyny ze Szczecina, Olimpia i Gryf.
Z pewnością pikanterii tej potyczce dodaje fakt, że w przerwie letniej Olimpię opuściła najlepsza zawodniczka Nataly Barlage, która postanowiła swoją karierę kontynuować właśnie w Gryfie. Z Gryfa natomiast do ekipy trenerów Wróblewskiego i Buryty powędrowała Kasia Tarnowska.
Dla granatowo - bordowych cel na ten sezon jest tylko jeden: awans. Inne rozwiązanie będzie dla szczecinianek porażką. Oprócz Barlage szeregi Gryfa zasiliły reprezentantka Polski U-19 Patrycja Salwa, dwie łotyszki - także reprezentantki Greta Guseva i Susan Rybarko oraz zawodniczka z Wrocławia. Wiele mówiło się także o transferze doświadczonej Hanny Olszańskiej z Medyka, ostatecznie jednak postanowiła ona pozostać w Koninie.
-Wolałbym się nie wypowiadać na temat przeciwnika. Prowadząc Gryfa miałem okazję grać z Olimpią trzy razy (3:0 puchar, 7:1 liga, 3:1 liga). Nie słowa a czyny są najlepszą formą chwalenia się i niech wynik zweryfikuje różnego rodzaju spekulacje. - odpowiada trener Gryfa Mariusz Misiura pytany o sobotni pojedynek. Zawodniczki Gryfa mogą się czuć faworytkami, lecz tym razem mimo znaczących wzmocnień dość powściągliwie wypowiadają się o nadchodzącym spotkaniu. - Należy po prostu wyjść na boisko i zagrać swoje. - twierdzi Ania Szymańska. Piłkarki Olimpii nie zamierzają łatwo sprzedać skóry. - Atmosfera w zespole jest rewelacyjna.- zapewnia Agnieszka Szelewa. - Jesteśmy dobrze przygotowane do rundy. Zakładamy walkę o miejsce w pierwszej czwórce i wierzę, że uda się nam zrealizować nasze cele. Po meczu z Unionem z optymizmem patrzymy w przyszłość. - dodaje. Kto wygra derby? - Czuję w kościach, że miło zaskoczymy naszych kibiców. - mówi z uśmiechem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|