Dalej bez zwycięstwa
Podopieczni Piotra Mandrysza znów nie potrafili wygrać na wyjeździe. Pogoń Szczecin pojechała do Kluczborka po ligowe punkty w roli faworyta, lecz Portowcy do Szczecina wrócą bez żadnej zdobyczy punktowej. Mecz rozegrany na stadionie miejskim w Kluczborku wygrali gospodarze 2:0, a było to ich premierowe zwycięstwo w I lidze.
Pierwszy gwizdek arbitra głównego Pawła Pskita zabrzmiał o godzinie 17:00 i piłkarze Pogoni rozpoczęli pojedynek. Od początku meczu gra toczyła się głównie w środku pola. W 11 minucie Portowcy egzekwowali rzut wolny z około 20 metrów od bramki Stodoły. Do piłki podszedł Rogalski, jednak tym razem szczelny mur gospodarzy nie pozwolił na zagrożenie bramki. Siedem minut później ten sam zawodnik ponownie egzekwował wolego z okolicy 20 metrów od bramki gospodarzy. Tym razem na posterunku był Stodoła, który z wielkim trudem wybił piłkę na rzut rożny. W kolejnych minutach Pogoń przeważała na boisku, lecz bez efektu w postaci gola. W 36 minucie spotkania gospodarze chcieli zaskoczyć Pyskatego uderzeniem z rzutu wolnego, jednak podobnie jak Portowcy nie zdołali zdobyć gola. Ostatnia dogodną okazję na bramkę w pierwszej części mieli podopieczni Piotra Mandrysza. W 42 minucie Rogalski dograł piłkę w pole karne na głowę Prędoty, który odegrał ją Petaszowi. Piłka po uderzeniu tego ostatniego zrykoszetowała i nie zaskoczyła Stodoły.
W drugiej części bliski szczęścia był Koman, po którego główce piłka minimalnie minęła bramkę. W 66 minucie gospodarze zdobyli bramkę. Nitkiewicz, który pojawił się chwilę wcześniej na boisku strzałem z dwudziestu metrów ulokował piłkę w 'okienku' bramki Pyskatego. W 73 minucie Pogoń była blisko wyrównania, po tym jak piłka odbita od Petasza zmierzała w kierunku bramki gospodarzy, lecz po raz kolejny na posterunku zameldował się Stodoła. W 88 minucie Pietruszka ładnie dograł do Mysiaka, którego strzał znów minął bramkę. Po chwili strzał Lebedyńskiego wylądował na słupku. MKS Kluczbork dobił Pogoń w ostatnich sekundach meczu, kiedy to Sobotta po kontrze umieścił piłkę w siatce. Portowcy oprócz bramki stracili w końcówce Petasza (na zdjęciu), który obejrzał drugą żółta kartkę za faul na bramkarzu. Pogoń po raz trzeci w tym sezonie nie wygrała spotkania wyjazdowego. W najbliższą niedzielę Pogoń Szczecin w domu zmierzy się z Motorem Lublin, a kolejny wyjazd Dumę Pomorza czeka 16.09.09r., kiedy to w Zabrzu Pogoń zmierzy się z Górnikiem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|