Kompromis - imię twoje Piast
Kolejny - już czwarty - remis na własnym obiekcie zanotował Piast Choszczno. Tym razem podopieczni Adama Gołubowskiego podzielili się punktami z Dębem Dębno remisując 1:1 (0:1). Piast w tym sezonie w Choszcznie jeszcze nie wygrał.
Zaczęło się od ataków Piasta. W 8 minucie Tomasz Bejuk po zagraniu Grzegorza Gicewicza uderzył z pierwszej piłki zmuszając Skrzyńskiego do interwencji. Chwilę później kontra Dębu i groźny strzał Łukasza Skórskiego w fantastycznym stylu broni Paweł Sadkowski. Po szybkim początku gra nieco siadła. Dopiero w 24 minucie Marek Andrysiewicz próbował zaskoczyć Skrzyńskiego strzałem głową, a pięć minut później Skórskiego po raz kolejny rewelacyjnie zatrzymał Sadkowski.
Do trzech razy sztuka. W 37 minucie Sadkowski musiał wyjmować piłkę z siatki po strzale Łukasza Skórskiego. Trójka Jarecki-Dłubis-Skórski we wzorowy sposób rozklepała zdziesiątkowaną obronę Piasta. Wyrównana pierwsza część gry bez wyraźnego zarysu przewagi którejkolwiek z drużyn kończy się prowadzeniem gości.
Drugą odsłonę od 'babola' rozpoczął Mateusz Rynkiewicz. Na szczęście strzelając nad bramką nie popisał się także Dłubis. Wyrównanie przyniosła 52 minuta. Jarosław Piskorz zagrywa z rzutu wolnego wprost na głowę Grzegorza Gicewicza i jeszcze 17-letni 'Gica' strzela swoją czwartą bramkę w sezonie. Bramka wyzwoliła w choszcznianach większą chęć walki. W 55 minucie niecelnie po długim rogu strzelał Bejuk. Swoją szansę miał także Piskorz, ale jego strzał z woleja wylądował z rękach Skrzyńskiego. Próbował także Andrysiewicz, ponownie głową, tym razem bliżej celu, ale bez efektu bramkowego. Znakomitą okazję miał i Wojciech Żaczek, ale po wycofaniu piłki z rzutu wolnego Piskorza strzelił zbyt anemicznie. Piłkę meczową w 80 minucie zmarnował Mariusz Szczęsny, który swój altruizm postawił wyżej niż dobro wspólne i zamiast strzelać na bramkę zagrał niecelnie do Andrysiewicza. Dąb w drugiej połowie ograniczył się do obrony widząc, że rozpędzony Piast może wyrządzić im krzywdę. Gospodarze - jak to mają w zwyczaju - chcieli być nader gościnni i nie pozwolili by Dąb wyjeżdżał z Choszczna bez punktów. Kibice w Choszcznie nie widzieli w tym sezonie żadnego triumfu ich pupili. W sześciu spotkaniach na własnym stadionie Piast czterokrotnie remisował i dwa razy przegrał. Na pocieszenie została nam strzelona bramka, której kibice nie widzieli od 22 sierpnia, czyli meczu z Chemikiem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Ozi |
|