Energetyk pokonany
Tak jak można było się spodziewać drużyna Gryfa Słupsk pewnie pokonała Energetyk Gryfino 4:2. Mecz od pierwszych sekund był prowadzony pod dyktando gospodarzy i już w 2 minucie Słupszczanie strzelili bramkę, ale niestety dla miejscowych sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i już w 7 minucie po faulu około 18 metrów od bramki do piłki podszedł zawodnik Gryfa Bukowski i strzelił bezpośrednio na bramkę umieszczając piłkę w okienku bramki rywala. Spokojnie takiej bramki nie powstydziłby się żaden zawodnik ekstraklasy.
Później inicjatywa dalej była po stronie Gryfa, który wciąż napierał na bramkę co udokumentował strzeleniem następnego gola w 12 minucie spotkania. Strzelcem po składnej akcji zespołu był Pytlak.
Gryfici po trafieniu do siatki rywala dalej stwarzali sobie następne groźne sytuacje. Wyróżnić trzeba tutaj Kryszałowicza i Stasiaka, którzy to raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką Energetyka. Słabo dysponowany tego dnia był bramkarz Gryfa, Ratajczyk w 21 minucie musiał skapitulować po bramce na 2:1 strzelonej przez Kostrubca. Mimo straty gola Gryf dalej nie schodził z połowy rywala nie ustanie siejąc zamęt w ich szykach obronnych.
Druga połowę Gryf zaczął od falstartu. Bramkę na 2:2 w zamieszaniu w polu karnym stracił już w 48 minucie. Do siatki rywala ponownie trafił Kosturbiec, ale zagrzewani do boju przez rzeszę swoich kibiców Gryfici rzucili się na rywala z jeszcze większą siłą i ochotą. Co przyniosło skutek już w 58 minucie, kiedy to Marcin Kozłowski wyprowadził drużynę Gryfa znowu na prowadzenie. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż w 52 minucie czerwoną kartką za druga żółta ukarany został zawodnik Energetyka - Grąbczewski. Mimo tego, iż Energetyk grał w osłabieniu co jakiś czas potrafił skonstruować groźną kontrę co mogło mieć opłakane konsekwencje dla Gryfa. Na całe szczęście w 71 minucie meczu Marcin Kozłowski po raz drugi pokonał bramkarza Energetyka i stało się jasne, że Gryf wygra pierwszy mecz w tym sezonie. Wynik mimo wszystko powinien być wyższy, gdyż piłkarze ze Słupska nie wykorzystali kilku wyborowych sytuacji. Jednak zwycięzców się nie sadzi i Gryf zaczyna pomału swój marsz po II ligę.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: michal88sla |
|