Czy Unia zatrzyma rozpędzone Orły?
Dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe. Tą dewizę głęboko do serca wzięli sobie piłkarze Orła Pęzino i Unii Stargard, którzy w niedzielne popołudnie rozegrają mecz na boisku w Pęzinie.
Stawką meczu są kolejne punkty i zbliżenie się do lidera z Barzkowic. W przypadku porażki z Gwiazdą Żalęcino pęziniacy zbliżyliby się już na 1 punkt . Gospodarze zagraliu swój ostatni mecz z drużyną, która w tym sezonie jest najsłabsza w tej grupie i zajmuje ostatnie miejsce - Roppolem Rossow Chlebow. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla Orłów. W 52. minucie Damian Zaba jak niegdyś Zinedine Zidane pięknym strzałem z góry pokonał dobrze broniącego bramkarza Rolpolu. Zapał gości nieco opadł i wydawało się, że orzeł kontroluje przebieg wydarzeń na boisku. Tak było do 58. minuty gry. Wówczas Krzysztof Jankowski, na którego formę ostatnimi czasy narzekano, podwyższył na 2:0 i taki wynik utrzymał się do końca spotkania. Jakie emocje teraz czekają kibiców? Czy zobaczymy bramki? Musimy czekać, a to wszystko już w najbliższą niedzielę.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: gigolo |
|