Gryf zwycięża Vinetę
W sobotę, 14 listopada, do walki w Derbach Powiatu stanęły dwie drużyny, plasujące się w czołówce czwartoligowej tabeli - Gryf Kamień Pomorski i Vineta Wolin. Spotkanie na kamieńskim stadionie było ostatnim meczem rundy jesiennej. Kibicom trudno było przewidzieć wynik, bo obie drużyny idą prawie łeb w łeb w klasyfikacjach, z tym że Gryf ma większą ilość zdobytych bramek na koncie. Stawiano przeważnie na remis. Ale dla Gryfa jak zawsze liczą się tylko zwycięstwa, co udowodnił wynikiem 4:1. Tym widowiskiem kamieńscy sportowcy dali powód do dumy swoim kibicom, a Vinecie - lekcję futbolu na wysokim poziomie.
Pierwsza połowa klasyczna w wykonaniu Gryfa: wejście na boisko i od razu bramka, aby ustawić przeciwników. Tak było i tym razem, za sprawą Krzysztofa Wróbla, strzelającego już w 7 minucie z 20 metrów. Goście próbowali się odegrać, co rozzłościło Gryfiarzy i zaowocowało kolejnym strzałem. Mariusz Kostur pobił wynik na 2:0. Goście jakby uśpieni nie wykazywali żadnej inicjatywy. Za to Gryf dalej atakował: w 36 minucie Krzysztof Wróbel, w 38 Mariusz Kostur, a w 45 Marek Sajewicz, ale bramka nie wpadła już do końca pierwszej połowy. W drugiej odsłonie trener Vinety, Andrzej Ossowicz postanowił zmienić zawodników. Przede wszystkim bramkarza, który nie dawał rady bronić. Być może zawinił brak formy. Po gwizdku sędziego Czaczyka, powtórzył się scenariusz z początku meczu - Gryf wpadł na boisko tylko po to, aby zdobyć kolejnego gola, którego strzelił Rafał Makarewicz. Reszta spotkania była już raczej zabawą. Gryfiarze poznali marne możliwości Wolinian i mogli być spokojni, że zwycięstwo Wolinowi raczej nie grozi. Parę minut przed końcem Vineta wykrzesała resztki sił, aby strzelić honorową bramkę (i to po dobitce). Zdobył ją nie kto inny jak Marek Sajewicz, który dawniej grał w kamieńskich barwach. Mimo wszystko, to właśnie Gryf musiał postawić kropkę nad i, zdobywając w ostatniej minucie ostatniego gola za sprawą Szymona Smerdela.
Nie ma co ukrywać, że Gryf w powiecie jest najlepszy. I mimo, że nie wystąpił w pełnym składzie podstawowym - pokazał szturmującą klasę. A Vineta… cóż, powinna przede wszystkim zainwestować w dobrą obronę… Po ostatniej kolejce rundy jesiennej Gryf Kamień zajmuje 2 miejsce w tabeli. Miejmy nadzieję, że w po rozgrywkach wiosennych powtórzy ten sukces. Królem strzelców tego sezonu jest bez wątpienia Mariusz Kostur, który zdobył dla Gryfa 16 bramek. Na drugim miejscu znalazł się Radosław Smela - 11 bramek. Dla porównania podaję, że po rundzie wiosennej Vineta Wolin spadła na 7 miejsce w tabeli. Najlepszy strzelec zdobył dla drużyny 11 goli, a jest nim Marek Sajewicz.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: aneks85 |
|