III liga w Barlinku!
Na tą chwile kibice w Barlinku czekali 16 lat. Pogoń Barlinek wraca do III ligi! Awans drużyna z Barlinka zapewniła sobie na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu, pokonując na euroboisku w Kołobrzegu Piasta Drzonowo 7:1 (5:1). Bramki dla nowych trzecioligowców zdobyli Świtaj 2 (13 i 36min), Kochan 30min, Malinowski 34min, Piasecki 44min, Molongo 85min, i Świercz 88min. Tuż po końcowym gwizdku sędziego wystrzeliły korki od szampanów, radość w ekipie Pogoni była ogromna.
Wywalczenie awansu było znakomitym prezentem urodzinowym dla strategicznego sponsora Grzegorza Kopaczewskiego. To właśnie dzięki niemu kibice w Barlinku przeżywają tak wspaniałe chwile. Swoją radość najwierniejsi fani (ok. 20 osób )przeżywali ok. godz. 2.00 w nocy witając na stadionie swoich pupili głośnymi okrzykami: Dziękujemy, dziękujemy i III liga w Barlinku!
Mecz rozpoczął się niespodziewanie, gdyż w 5min Rachalewski chciał dośrodkować w pole karne, ale trafił do bramki, co zaskoczyło zarówno strzelca jak i bramkarza Pogoni. W 13min do remisu doprowadził strzałem w okienko Świtaj. Rozgrywający Pogoni był głównym motorem napędowym większości akcji ofensywnych. W 30min oddał zaskakujący strzał z dystansu, po którym bramkarz Piasta nie utrzymał piłki w rękach, z czego skorzystał Kochan umieszczając futbolówkę w siatce. Minutę później strzelec drugiej bramki trafił w słupek. Po chwili Husejko dograł na 5m do Malinowskiego, który nie zmarnował okazji i bliska zdobył trzeciego gola. W 36min Świtaj technicznym strzałem 'za kołnierz' pokonał po raz drugi w meczu golkipera z Drzonowa. Tuż przed przerwą piłkarze z Barlinka rozegrali filmową akcję. Piłka jak po sznurku wędrowała od nogi do nogi, aż w końcu trafiła do Piaseckiego, który strzałem z 18m zdobył piątego gola. Po przerwie nadal przewaga Pogoni była bezdyskusyjna. Szanse bramkowe mieli kolejno Husejko, Malinowski, Molongo i B. Kubiak. W 80min po strzale Guraja piłka trafiła w słupek. Swoją wyższość piłkarze lidera udokumentowali w końcówce meczu. W 85min Molongo w sytuacji sam na sam przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki bramkarzem. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania Guraj crossowym podaniem uruchomił na lewym skrzydle Jureczkę, który zagrał w pole karne, a tam M. Świercz dopełnił formalności zdobywając swoją pierwszą bramkę w seniorach i ustalając wynik meczu.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|