Drawa grała, Sokół strzelał
Mimo mrozu i marnej frekwencji na stadionie w Pyrzycach mecz pomiędzy Drawą z Sokołem mógł się podobać. Od początku spotkania Drawa zaatakowała, ale strzały były za lekkie i nie zagrażały bramkarzowi Sokoła. Pierwsza bramka ku zdziwieniu padła dla piłkarzy Sokoła faulowany w polu karnym gracz Sokoła i sędzia bez wahania pokazuje na 11 metr. Jedenastkę mimo interwencji bramkarza wykorzystał Grabias. Po bramce jak od początku spotkania Drawa atakowała ale brakowało wykończenia. Do przerwy wynik się już nie zmienił Sokół prowadził 1-0.
Drugą połowę znowu silnie zaatakowała Drawa, ale znów brakowało dobrego strzału. W 56 minucie Dubik znajduje się na pozycji spalonej linia defensywna stanęła lecz sędzia nie podnosi chorągiewki i robi się 2-0. Piłkarze Drawy wściekli od razu po wznowieniu po straconej bramce strzelają z 10 metra, ale piłka mija centymetry od bramki Piwińskiego. Nieudane ataki Drawy trwały. 72 minuta piłka zostaje wślizgiem zatrzymana ręka przez piłkarza Sokoła sędzia dyktuje jedenastkę lecz zapomina o wykluczeniu zawodnika z gry. Do piłki podchodzi Golkiper Drawy i katastrofalnie strzela lekko w środek bramki. Piłkarze z Drawska za wszelką cenę próbowali zmienić rezultat do końca spotkania, ale nic w tym dniu nie szło i mecz zakończył się 2-0 dla piłkarzy Sokoła i były to pierwsze zdobyte pkt Sokoła u siebie w tym sezonie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pilkarzyk1000 |
|