Ina popłynęła z czterema bramkami
Wynikiem 4:0 zakończyło się niedzielne spotkanie Gryfa Kamień Pomorski i Iny Goleniów. Drużyna z Goleniowa popłynęła do domu z bagażem czterech bramek. Bramki w tym spotkaniu zdobyli: Sebastian Kmetyk, Radosław Smela, Radosław Janus oraz Mariusz Kostur.
W 5 minucie spotkania Ireneusz Benedyczak po błędzie obrony uchronił Gryfa przed utratą bramki. Minutę później po raz kolejny lepszym okazał się kamieński bramkarz. Do 9 minuty spotkania walka toczyła się w środku boiska. Wtedy to znak do ataku dał najlepszy strzelec zespołu Mariusz Kostur. Jednak piłka po jego strzale minęła bramkę. Pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem bezbramkowym, a sędzia główny tego spotkania Pan Rybarczyk opuszczał boisko przy gwizdach kibiców, którzy w ten sposób chcieli wyrazić swoje niezadowolenie z podejmowanych decyzji przez arbitra.
Po zmianie stron gra dalej toczyła się w środku boiska. Mimo nie sprzyjających warunków atmosferycznych liczna grupa kibiców zgromadzona na trybunach wierzyła w swoich piłkarzy. W 70 minucie z około 25 metrów po rzucie wolnym bramkę zdobył Sebastian Kmetyk. Po utraconej bramce piłkarze z Goleniowa przestali grać. W 83 minucie na 2:0 podwyższył Radosław Smela, a trzy minuty później na 3:0 podwyższył Radosław Janus. W doliczonym czasie gry Mariusz Kostur podwyższył na 4:0. Dzięki temu zwycięstwu zespół nasz zajmuje drugie miejsce z dorobkiem 12 punktów. W następny weekend piłkarzy Stanisława Kuryły czeka wyprawa do Barlinka, gdzie zmierzą się z tamtejszą Pogonią.
Gryf: Benedyczak, Kapczyński, Geszka, Górski (46' Król), Tomaszkiewicz (62' Kmetyk), Wróbel (46' Wittbrodt), Smerdel, Smela (83' Janus), Kostur, Ziatyk relacjďż˝ dodaďż˝: szoowar |
|