Trema opadła
Pogoń Barlinek pewnie pokonała Piasta Chociwel 2:0 (0:0) w drugiej kolejce spotkań o mistrzostwo IV ligi zachodniopomorskiej. Bramki dla zwycięzców zdobyli P. Kochan w 55min i B. Kubiak w 58min. Osłabiony zespół z Barlinka,w którym nie zagrali R. Kozioła (kontuzja) i D. Husejko (pauza za czerwona kartkę) był zdecydowanie lepszy na boisku i zasłużenie zwyciężył. Husejko nie zagra jeszcze w najbliższym meczu, natomiast kontuzja Kozioły okazała się na tyle groźna, ze zawodnik przeszedł w Poznaniu operacje kolana i najprawdopodobniej nie zagra do końca rundy jesiennej. Działacze Pogoni nadal są aktywni na rynku transferowym i obecnie trwają rozmowy z dwoma zawodnikami, którzy być może zasilą zespół.
W pierwszej połowie meczu u gospodarzy było widać tremę i duże zdenerwowanie, co przeszkadzało w składnej grze. Piłkarze z Chociwla przyjechali z zamiarem wywiezienia punktu i od samego początku murowali dostęp do własnej bramki starając się grać z kontry. W 14min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową uderzał Felisiak jednak niecelne i było to jedyne zagrożenie w pierwszej odsłonie meczu pod bramka Kaczmarczyka. Pogoń poważniej zagroziła bramce gości w 23min jednak atomowe uderzenie Guraja zza pola karnego minęło słupek. Trzy minuty później Yusupov przedarł się przy linii końcowej i wyłożył piłkę na 5m do Kochana, którego zdołał uprzedzić bramkarz Piasta. W 29min Guraj dośrodkował w pole karne, a nadbiegający Kochan „szczupakiem” posłał piłkę obok bramki. W 35min ponownie Kochan był bliski szczęścia, lecz tym razem jego strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pewnie obronił Jeżyna.
Druga część spotkania rozpoczęła się od strzału Piaseckiego z 20m ponad poprzeczką. Ten sam zawodnik w 55min ponownie uderzył z dystansu na bramkę, lot piłki głową zmienił Kochan co zupełnie zaskoczyło bramkarza z Chociwla. Ta bramka sprawiła, że u gospodarzy opadła trema i zaczęli grać luźniej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 58min Molongo zgrał piętą piłkę na 30m do B. Kubiaka, który uderzył w pełnym biegu zdobywając przepięknego gola. Między 60 i 62min dwukrotnie Guraj był bliski asysty, najpierw niepotrzebnie wdał się w drybling nie podając do nieobstawionego partnera, a następnie jego dośrodkowanie były zbyt mocne i Kochan nie doszedł do podania. W 70min w polu karnym Piasta powstało ogromne zamieszanie, ale żaden z piłkarzy Pogoni nie zdołał skierować piłki do bramki. W 81min mocny strzał Guraja z pola karnego został w ostatniej chwili zablokowany przez obrońcę i futbolówka zamiast do bramki wyszła na rzut rożny. W 90min Fryszka był bliski zdobycia kontaktowego gola uderzając z narożnika pola karnego, ale Kaczmarczyk był czujny przerzucając piłkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry mocny strzał Magryty z 18m na raty zdołał obronić Jeżyna. Po chwili arbiter zakończył zawody, a piłkarze Pogoni mogli pierwszy raz w sezonie odtańczyć na środku boiska taniec radości.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|