Zasłużone zwycięstwo Masovii
Czwarte zwycięstwo w sezonie zanotowali piłkarze Masovii Maszewo w przekonywującym stylu ogrywając na wyjeździe Światowida Łobez 3:1. Mecz ten miał duże znaczenie dla obydwu zespołów gdyż ewentualne zwycięstwo gospodarzy mogło spowodować iż w ligowej tabeli wyprzedzili by Masovię zaś dla podopiecznych Piotra Rasta kolejne 3 pkt powodowały iż w dalszym ciągu jego zespół utrzymywał kontakt ze ścisłą czołówką.
Od samego początku meczu lepiej na boisku prezentowali się maszewiacy, którzy umiejętnie rozgrywali swoje akcje, dłużej utrzymując się przy piłce. Gospodarze próbowali wybijać z rytmu zielono-czerwonych konstruując swoje okazje poprzez długie zagranie w strefę obronną przeciwnika. Już w 10 minucie swoją okazję, w przypadkowy sposób stworzył Marcin Zwolak, po którego dośrodkowaniu i niepewnej interwencji bramkarza piłka ląduje na słupku bramki gospodarzy.
Kolejna okazja na zdobycie bramki przez maszewiaków stworzona zostaje w 15 minucie a strzał Piotrka Wino sprzed linii pola karnego minimalnie mija spojenie słupka z poprzeczką. W 30 minucie Masovia w końcu zdobywa bramkę na którą poprzez swoją grę w pełni zasługiwała. Rzut wolny w lewej strony pola karnego egzekwował Przemek Stosio. Jego mocne dośrodkowanie w pole karne padło łupem grającego trenera Masovii Piotra Rasta, który strzałem głową z 7 metrów pokonuje bramkarza Światowida. 5 minut później Masovia mogła prowadzić już 2:0. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Zwolaka piłka trafia pod nogi Młynarczyka, który z odległości 1 metra trafia w słupek. Gospodarze w tej części gry dwukrotnie przedarli się w pole karne Masovii, jednak pewne interwencje defensywy spowodowały iż wynik do przerwy był korzystny dla zielono-czerwonych.
Pierwsze 7 minut po wznowieniu drugiej części gry były zabójcze w wykonaniu podopiecznych Piotra Rasta. Najpierw na listę strzelców po raz drugi w tym meczu wpisuje się Piotr Rast po którego strzale z około z 10 metrów piłka po rykoszecie tzw. lobem wpada do bramki gospodarzy. 4 minuty później Masovia zdobywa kolejną bramkę. Po akcji lewą stroną i dośrodkowaniu w pole karne do piłki dochodzi Sławek Chomont, którego strzał odbija golkiper Światowida. Piłka po tej interwencji trafia do nieobstawionego Młynarczyka, który będąc 10 metrów od bramki nie ma większych problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Do 75 minuty Masovia nie zwalniała tempa w ofensywie nie pozwalając na wiele gospodarzom w ich poczynaniach w konstruowaniu ataków na bramkę Seniuka. W 68 minucie mogła paść najpiękniejsza bramka w tym meczu gdy po atomowym strzale Rasta z 25 metrów piłka o centymetry minęła prawe okienko bramki gospodarzy. Do 80 minuty w drużynie Masovii nastąpiły cztery zmiany a reorganizację gry zielono-czerwonych próbowali wykorzystać gospodarze, którzy odważniej zaatakowali i osiągnęli przewagę. To przyniosło efekt w 85 min. gdy po nieudanie zastawionej pułapce offsidowej gospodarze zdobywają bramkę. Chwilę później Masovia mogła odpowiedzieć za sprawą Daniela Pracowitego, który będąc tuż przed bramką gospodarzy nie zdołał pokonać bramkarza. Do końca meczu mimo odważnych ataków Światowida wyniki nie uległ zmianie i to Masovia odniosła zasłużone zwycięstwo.
�r�d�o: www.masovia.net/kichu
relacjďż˝ dodaďż˝: kichu |
|