Po III kolejkach kibice jak i sami zawodnicy Orła nadal nie mogą się doczekać pierwszej wygranej w  V lidze. W pierwszym meczu na własnym boisku Orły z Trzcińska zremisowały po raz trzeci już w tym sezonie , tym razem z Osadnikiem Myslibórz.
Już w 11 minucie goście otworzyli wynik spotkania po celnym strzale Stasiaka z dystansu pod poprzeczkę bramki Itkowiaka. Piłkarze Orła napierali swoimi atakami aż w 35’ spotkania w polu karnym dotknął piłkę ręką zawodnik z Myśliborza, w konsekwencji podyktowaną jedynastkę wykorzystał R. Dziadosz. Na początku drugiej odsłony meczu spotkanie się wyrównało. W 64’ po rzucie wolnym z prawej strony boiska piłkę do siatki ładuje celnym strzałem głową Rostkowski. Wynik spotkania 1:2. Ostatnie 15 minut meczu to składniowe akcje Orła i dwie 100% nie wykorzystane sytuacje przez zawodników gospodarzy. W 80’ po faulu na Laszczyńskim sędzia dyktuję drugą jedynastkę, którą po raz kolejny wykorzystuje były zawodnik Osadnika R. Dziadosz.