Piłkarze Wielimia powoli stają się postrachem dla wiceliderów tabeli V ligi. Mimo, że szczecinecka drużyna nie gra może ostatnio najlepiej, to jednak mocno mobilizuje się na pojedynki z drużynami zajmującymi drugie lokaty w tabeli. Po niedawnym zwycięstwie z Pogonią Połczyn Zdrój, tym razem wielimowcy ograli kolejnego wicelidera Rasel Dygowo 3 : 2 (2 : 1). Dwa gole strzelił niezawodny ostatnio Paweł Jakimiec, a jednego Wojtek Gersztyn. Jak przekazał nam trener Grzegorz Berger „ mimo, że rywale to zespół mający w swoich szeregach kilku bardzo doświadczonych piłkarzy, choćby 42-letni Robert Waszczyk i grający ciekawą , dobrze poukładaną piłkę, to jednak my strzeliliśmy o jednego gola więcej i to się najbardziej liczy”. Stratą dla Wielimia w tym meczu była czerwona kartka, jaką dostał Michał Gogół. Goście drugiego gola strzelili w doliczonym czasie gry.

�r�d�o: www.temat.net