Niespodzianka w Mirosławcu!
Mimo tego, że słońce świeciło prosto w oczy zawodnikom Mirstalu, to nie dali oni się zepchnąć do obrony. To Mirosławianie atakowali a goście tylko się bronili.
W pierwszych minutach meczu Pietrus przestrzelił, a Kuśmirek z woleja trafił wprost w bramkarza gości. Z minuty na minute Mirosławianie się rozkręcali. W dogodnej sytuacji stanął Kuśmirek, lecz jego strzał z wolnego trafił w poprzeczkę. Zawodnicy gości tylko raz zagrozili bramce gospodarzy, kiedy zawodnik Sokoła niepilnowany w polu karnym nie trafił w bramkę. Po przerwie gracze gospodarzy wyszli pełni optymizmu i ochoty zgarnięcia pełnej puli. W 55 minucie meczu Pietrus zgrał dośrodkowaną piłkę w pole karne, a Grat dopełnił formalności. Mirosławianie wciąż naciskali, lecz marnowali wiele sytuacji. Najlepszą zmarnował Michałowski, kiedy to Ziemba wyłożył mu piłkę jak na 'tacy', a ten nie trafił w futbolówkę. W ostatnich minutach dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Zimba i ustalił wynik meczu na 2:0. Trzeba dodać, że w dużej mierze dzięki dopingowi wspaniałych kibiców Mirstal gra u siebie jak oskrzydlony.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kibic101111 |
|