Głaz pokonał Wielim Szczecinek
W Niedzielne słoneczne popołudnie w Szczecinku Wielim podejmował Głaz. W roli faworyta stawiany był Wielim, który mimo roli beniaminka niczym rakieta przemknął przez pierwszą fazę obecnej rundy w V lidze.
Na trybunach pojawiła się spora grupa Fanów miejscowych, która przez cały mecz dopingowała swoich. Mecz od samego początku był zacięty. Głaz przez pierwsze minuty groźniej atakował, ale Dudka i Morawski marnowali dogodne sytuacje. Po dwudziestu minutach drużyna ze Szczecinka w końcu przeszła do ofensywy. Bramkarz rywali był jednak dobrze dysponowany i zwycięsko wychodził nawet z pojedynków jeden na jeden . Po przerwie Głaz wyglądał świeżej od przeciwników. Być może wpłynęły na to zmiany w ustawieniu przeprowadzone po przerwie przez trenera Kwiatkowskiego. Odniosły one oczekiwany skutek, bo w 55 minucie Radziuk podał do Polewki, który uruchomił Morawskiego, a ten uderzył na 0:1. Po tej bramce Wielim zaczął się odkrywać i przeprowadzać kontry. Po jednej z nich obrońca Głazu - Wolf strzelił bramkę samobójczą. Wielim przy dopingu swoich ruszył jeszcze ostrzej do ataku, ale tychowianie mądrze się bronili i przeprowadzali groźne kontry.
w 70 minucie Kwiatkowski podał do Morawskiego i zrobiło się 1:2. Morawski jeszcze kilka razy próbował zagrozić bramce rywala, ale wynik już nie uległ zmianie.
Trzeba podkreślić, że mecz był wyrównany. Fani Wielima zachowali się bardzo fair obdarowując szalikiem byłego piłkarza klubu ze Szczecinka, a obecnie trenera Głazu - Grzegorza wiatkowskiego. Po meczu Kwiatkowski jak i Sokołowski, który pochodzi także ze Szczecinka powiedzieli, że cieszą się ze zwycięstwa Głazu, ale ich sercem zawsze będą także w Wielimie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: roberto |
|