Gryf nie dał rady drugoligowcowi
W środę 29 lipca na Stadionie Miejskim w Kamieniu Pomorskim Gryf Kamień Pomorski w rundzie przedwstępnej Piłkarskiego Pucharu Polski podejmował Nielbę Wągrowiec (II liga grupa zachodnia). Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:2 (0:0). Bramki dla piłkarzy Nielby zdobyli: Piotr Sarbinowski oraz Krzysztof Gryszczyński. Mecz był zacięty i dostarczył licznie zgromadzonej widowni dużo emocji. Faworytem spotkania miał być zespół z Wągrowca, który przebył około 260 km na to spotkanie, jednak w trakcie trwania pojedynku nie było tego widać.
Już w 7 minucie meczu po błędzie Jacka Wosickiego mogło być 1:0 dla kamieńskiego Gryfa, ale piłka minimalnie minęła światło bramki. Cztery minuty później Kacper Wittbrodt zdobywa bramkę po podaniu Krzysztofa Wróbla. Niestety główny arbiter spotkania Tomasz Jabłoński nie uznał bramki, ponieważ Kacper znajdował się na pozycji spalonej. Chwilę później swoich sił próbował Radosław Smela, który z 5 metrów przestrzelił. Pozostałe wyniki rundy przedwstępnej oraz pary rundy wstępnej Pucharu Polski
Z minuty na minutę piłkarze Stanisława Kuryłły powoli się rozkręcali, a na ich przeszkodzie stawał bramkarz gości, który w tym dniu kilkakrotnie wybronił zespół przed utratą bramki. W 30 minucie Gryfici przeprowadzili akcję po której powinna paść upragniona bramka. Rafał Makarewicz podał do Krzysztofa Wróbla, a ten z małej odległości trafia prosto w bramkarza. Po dobitce Szymona Smerdela piłka mija bramkę. Czternaście minut później ponownie Krzysztof Wróbel po zamieszaniu w polu karnym z 11 metrów nie zdobywa bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0. W przerwie Stanisław Kuryło dokonał jednej zmiany. Za Łukasza Tomaszkiewicza wszedł Sebastian Kmetyk. W drugiej części pojedynku Gryfiarze ruszyli do zdobycia upragnionej bramki dającej awans do kolejnej fazy Pucharu Polski. Z upływem czasu uwidaczniała się optyczna przewaga naszych piłkarzy, jednak z tej przewagi nic nie wynikało. Goście zagrozili naszej drużynie dopiero w 56 minucie. Łukasz Iskrzyński nie trafił w światło bramki będąc sam na sam z Ireneuszem Benedyczakiem. Było to pierwszy sygnał, iż w szeregach gospodarzy zaczyna się dziać coś złego.
Dwie minuty później po raz kolejny w tym spotkaniu swoich sił próbował Krzysztof Wróbel i po raz kolejny piłka nie znalazła drogi w światło bramki. W 66 minucie Rafał Makarewicz próbuje zaskoczyć z 30 metrów bramkarza gości. Niestety i tym razem piłka mija minimalnie bramkę. Minutę później trener gości Krzysztof Knychała musiał opuścić ławkę trenerską za nie sportowe zachowanie. Nerwy mogą każdemu puścić tym bardziej patrząc jak II ligowi piłkarze nie mogą sobie poradzić z IV ligowcem. Kibice obu zespołów na pierwszą bramkę musieli czekać do 74 minuty. Po błędzie naszej obrony bramkę dla Nielby zdobył Piotr Sarbinowski. Po utraconej bramce Gryf próbował odrobić straty. Niestety nie udało się, a katem Gryfitów stał się Krzysztof Gryszczyński, który po błędzie Benedyczaka zdobył drugą bramkę. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla Nielby i awansem automatycznie do 1/16 Pucharu Polski gdzie na gości będzie czekał zespół z Ekstraklasy. Pomimo ciężkiego okresu przygotowawczego i zmęczenia piłkarze nasi pokazali się z dobrej strony. Obserwując całe spotkanie nasuwa się jeden wniosek. Pomiędzy II, a IV ligą nie ma zbyt dużej przepaści. Gdyby Kamieński zespół występował w II lidze to kto wie czy by nie zajmował miejsca w środkowej części tabeli. Przez 90 minut piłkarze nasi stworzyli sobie 9 sytuacji 100% po których powinny paść bramki. Aktualnie naszemu zespołowi brakuje skutecznego napastnika, który by wykańczał sytuacje bramkowe. Gryf Kamień Pomorski - Nielba Wągrowiec 0:2 (0:0) Widzów: 800 Gryf Kamień Pomorski: Ireneusz Benedyczak, Adrian Kapczyński, Kacper Wittbrodt (70' Radosław Janus), Michał Geszka, Rafał Makarewicz, Gracjan Górski, Łukasz Tomaszkiewicz (46' Sebastian Kmetyk), Krzysztof Wróbel (74' Krzysztof Wysocki), Szymon Smerdel, Mariusz Kostur, Radosław Smela Nielba Wągrowiec: Jacek Wosicki, Wojciech Gąsiorowski, Artur Bartkowiak, Mariusz Szyszka, Tomasz Jarzembowski - Jacek Figaszewski, Łukasz Iskrzyński (46 minuta Maciej Klawiński), Hubert Olszak (63 minuta Piotr Sarbinowski) - Mateusz Witomski (82 minuta Dawid Tomczak), Rafał Leśniewski, Krzysztof Gryszczyński Żółte kartki: Artur Bartkowiak, Mariusz Szyszka (Nielba Wągrowiec) oraz Ireneusz Benedyczak (Gryf Kamień Pomorski)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: szoowar |
|