Pogoń eliminuje Piasta
Pogoń Barlinek zagra w 1/4 finału Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. W środowe popołudnie z Choszcznie goście pokonali grającego rezerwami Piasta 2:1 (2:0). W walce o półfinał Pogoń zmierzy się z Energetykiem Gryfino.
Desygnując na murawę rezerwowy skład trener Kaczor chciał dać szansę zawodnikom grającym na co dzień w Wodzie-Piast II Rzecko na pokazanie swoich umiejętności na tle solidnego rywala, który ani myślał o lekceważeniu rozgrywek pucharowych wystawiając niemal najsilniejszą jedenastkę co było widać od początku spotkania. Pierwszą ładną akcję Pogoń przeprowadziła w 8 minucie. Doświadczony Milewicz podał w pole karne do obiecującego Kacpra Stukonisa, ten zagrał wzdłuż bramki ale nikt tego podania nie przeciął. Pierwsza bramka padła w 23 minucie. Piłkę zagraną z lewej strony głową zgrał Kądziela, ta trafiła do Łukasza Gieńca, który ładnym strzałem z wolej umieścił futbolówkę z długim rogu bramki Gana.
Piast w pierwszej połowie obudził się tylko na dwie minuty. W 34 podanie Więcka na bramkę mógł zamienić Ostraszewski, a chwilę później w bliźniaczopodobnej akcji pomylił się Bejuk. W obu tych sytuacjach górą był bramkarz gości.
Pierwszą połowę zakończyła bramka do szatni autorstwa Krzysztofa Milewicza. Legenda Pogoni Barlinek wykorzystała błąd przy wznowieniu piłkę nogą Gana i tym samym mało oczekiwany awans Piasta stał się mało realny. Chwilę wcześniej Milewicz w sobie znany tylko sposób trafił w słupek strzelając po ziemi z rzutu wolnego z ponad 40.metrów. Początek drugiej połowy dał gospodarzom nadzieję na korzystny rezultat. Najlepszy na boisku w szeregach Piasta Tomasz Bejuk wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Ostraszewskiego i soczystym strzałem głową zdobył bramkę kontaktową. Drugą odsłonę lepiej zacząć mogli goście gdyby sprytny strzał Diakówa znalazł drogę do bramki Gana. Po zejściu Bejuka i Ostraszewskiego Piast stracił na sile ataku, która i tak nie była tego dnia piorunująca. W 71 minucie Daniel Gan przepuścił między nogami strzał pomocnika Pogoni, ale na jego szczęście asekurował go stojący za nim Mateusz Młynarczyk. Pięć minut później doszło do sytuacji, która wzburzyła ławkę trenerską gości. W pole karne z piłką zawitał Maciej Malinowski i mijając Gana został powalony na ziemię. Arbiter nie dopatrzył się jednak przewinienia na byłym zawodniku GKP. Zdegustowany trener Świercz miał pretensje o to, że za - niewykluczony - błąd sędziego w formie kar indywidualnych zapłacili jego gracze - Milewicz i Piwiński, którzy w mocnym słowach nie zgodzili się z decyzją arbitra. Duet napastników M.Gicewicz - Karchuć stać było tylko na jeden atak, w którym Karchuć dośrodkował na głowę Gicewicza, lecz ten nieco się pomylił. Finalnie awans do 1/4 finału zasłużenie przypadł w udziale Pogoni Barlinek, która nie miała większych problemów z pokonaniem rezerw lidera IV ligi grających bez pomysłu. W barażu o półfinał zwany 1/4 finału Pogoń zmierzy się z Energetykiem Gryfino, który pokonał Świt Szczecin-Skolwin 4:2 (2:1). Na zwycięzcę tej rywalizacji czeka Gryf Kamień Pomorski. Drugą parę półfinałową tworzą III-ligowcy Dąb Dębno i Rega Trzebiatów. Piast Choszczno 1:2 (0:2) Pogoń Barlinek Bramki: Tomasz Bejuk (49) - Łukasz Gieniec (23), Krzysztof Milewicz (45) Żółte kartki: Kapiński - Milewicz, Piwiński Widzów: 200 Piast: Gan - Szczupakiewicz (82' Chlebowski), Kapiński, M.Młynarczyk, Konieczny - Ostraszewski (65' Derewońko), Więcek, Bejuk (69' Korcz), Karpała (74' G.Gicewicz) - M.Gicewicz, Karchuć. Pogoń: Piwiński - Suchowera, D.Suterski, Wrzeszcz, Kubiak - Kądziela, Stukonis, Milewicz, Guraj (60' Magryta) - Diaków (62' Zwoliński), Gieniec (46' Malinowski). relacjďż˝ dodaďż˝: Ozi |
|