Mewa przegrywa z trzecioligowcem
Dnia 8 kwietnia 2009 roku, w ramach 1/8 Pucharu Polski Mewa Resko podjęła na własnym obiekcie drużynę trzecioligowego Dęba Dębno. Mecz ten, zgodnie z przewidywaniami, zakończył się wygraną gości 1:5.
Już od pierwszej minuty widać było, kto będzie dyktował tempo gry w tym meczu. Drużyna z Dębna raz po raz stwarzała zagrożenie pod bramką Buczmy. Już w 10 minucie jeden ze strzałów napastnika gości trafił w poprzeczkę. Kolejne minuty to dalsze ataki Dęba, które kończyły się większości niecelnymi strzałami. Mewa w tym meczu ograniczała się tylko do kontrataku. W 15 minucie po jednym z nich padła bramka dla gospodarzy. Piłkę do siatki skierował Marcin Czyż, niestety sędzia uznał, że był on na pozycji spalonej.
Chwilę później zbyt lekko z 10 metrów na bramkę uderzył Radek Cytowicz i bramkarz gości nie miał większych problemów z wyłapaniem tego strzału. Około 30 minuty padła pierwsza bramka dla gości. Ładną kombinacyjną akcję, celnym strzałem w okienko bramki wykończył najskuteczniejszy w tym sezonie napastnik gości - Łukasz Dłubis. Nie minęło 5 minut, a było już 0:2. Po nieudanej pułapce ofsajdowej ponownie na listę strzelców wpisał się Dłubis. Około 40 minuty meczu bramkę kontaktową mógł strzelić Mariusz Błaszczyk, niestety z 3 metrów nie trafił on w światło bramki.
Druga odsłona spotkania zaczęła się od podwyższenia wyniku przez piłkarzy Dęba. Akcję przeprowadzoną lewą stroną boiska wykończył Jarecki. W 60 minucie było już 0:4 -na listę strzelców wpisał się Dudek. Od tego momentu zawodnicy z Dębna spuścili trochę z tonu i do większej ilości sytuacji dochodzili gospodarze. Najpierw doskonałą okazję miał Łukasz Grygiel, jednak jego strzał trafił prosto w ręce bramkarza. Kilka minut później, ponownie ten sam zawodnik przegrał pojedynek sam na sam z goalkeeperem gości. W 75 minucie sprawdziło się powiedzenie „do trzech razy sztuka”. Z prawej strony boiska dośrodkował Krzysztof Waldon, a celną główka popisał się Grygiel. W końcówce meczu goście dołożyli jeszcze jedną bramkę, ustalający wynik spotkania na 1:5. W meczu tym widać było różnicę klas między oboma zespołami, jednak mimo tego piłkarze z Reska pokazali się naprawdę z dobrej strony. W nowym, testowanym dopiero ustawieniu, przeprowadzili oni kilka ciekawych akcji, które mogły podobać się kibicom. Miejmy nadzieję tylko, że w kolejnych meczach skuteczność zawodników będzie wyższa. Skład drużyny Mewy: Buczma - Żurawik, Kęsy, M. Pawłowski, Ziemski - Cytowicz, Wasiak, A. Pawłowski, Czyż - Błaszczyk, Grygiel Rezerwa: Tichanów, Jaworski, Waldon, Burek, Fabisiak
�r�d�o: www.lksmewaresko.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Tichan |
|