Szczypiorniści Gwardii Koszalin wygrali na własnym parkiecie z KU AZS UKW Bydgoszcz 36:33 (20:14).
Dzięki temu zwycięstwo goście zaprzepaścili szanse na awans do zaplecza ekstraklasy.
Koszalinianie zagrali bardzo dobre spotkanie. Zmuszali przyjezdnych do błędów, wyprowadzając zabójcze kontry. Kluczowym momentem dla meczu były dwie kary AZS-u. Jako pierwszy na ławkę zszedł Marek Kozłowski, chwilę później Łukasz Płosiński. Sytuację tę skrzętnie wykorzystali gospodarze, rzucając 4 bramki pod rząd. Gwardia prowadziła w tej części gry 15:7. Bydgoszczanom udało się do końca pierwszej polowy zniwelować różnicę bramek do sześciu.

Po przerwie - dużo lepsza już gra gości, którzy dogonili nasz zespół na 3 bramki (25:22). Od tego momentu Gwardia złapała drugi oddech i ponownie systematycznie powiększała przewagę. Ostatecznie koszalinianie wygrali 36:33. Najskuteczniejszymi zawodnikami gospodarzy byli: Piotr Stasiuk - 11 i Patryk Kiciński - 10. Po stronie gości - Tomasz Burliński i Łukasz Płosiński, którzy zdobyli po 9 bramek.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / azs.bydgoszcz.pl/