Zima 2009 - czwarty sparing Masovii
Czwarty mecz sparingowy rozegrali wczoraj w Rewalu piłkarze Masovii. Przeciwnikiem zielono-czerwonych był zespół czwartoligowej Iny Goleniów, z którą maszewiacy mieli okazję się zmierzyć po raz pierwszy od kilku lat. W spotkaniu tym trener Marek Karmazyn miał do dyspozycji 16-sto osobową kadrę z czego aż 7 zawodników to młodzi piłkarze, którzy nie ukończyli jeszcze wieku juniora. Pierwsza część spotkania to lekka przewaga czwartoligowca, który stworzył sobie dogodniejsze sytuacje do zdobycia bramki. Najlepszą z nich goleniowscy pilkarze zmarnowali w 25 minucie, kiedy to były maszewiak Tomek Domaradzki strzałem z 16 metrów trafił w słupek zaś drugą nie wykorzystał ściągnięty z Promienia Mosty - Pracowity. Zielono-czerwoni w tej części gry także kilka razy próbowali zaskoczyć defensywę Iny kilkoma składnymi akcjami i strzałami z dystansu. Swoje szanse próbowali wykorzystać Olszewski, Zwolak i Młynarczyk, których strzały albo minimalnie mijały goleniowską bramkę albo pewnie bronił bramkarz Nowotny. W drugiej odsłonie meczu trener Karmazyn dał szanse ogrywania się młodym zawodnikom, którzy najwidoczniej poddali się zbyt dużej tremie, gdyż pierwsze 10 minut to wyraźna przewaga Iny, która w 55 minucie udokumentowana została bramką strzeloną z bliskiej odległości przez Makarewicza. Taka sytuacja utrzymywała się do 75 minuty, kiedy to goleniowianie kilka razy mogli pokusić się o podwyższenie wyniku. Jednak w bramce maszewskiej w tym dniu dobrze dysponowany był Michał Ślęzak, który kilkoma efektownymi interwencjami uchronił swój zespół od utraty kolejnej bramki. W ostatnim kwadransie gry inicjatywę przejęli maszewiacy, którzy dwukrotnie stworzyli sobie znakomite okazje do zdobycia bramki. Najpierw w sytuacji sam na sam Młynarczyk przegrywa pojedynek z Nowotnym zaś w 83 minucie okazję sam na sam nie wykorzystuje Zwolak. Na 5 minut przed końcem spotkania maszewiacy domagają się podyktowania rzutu karnego. Jednak zagrania ręką w polu karnym obrońcy Iny nie zauważa arbiter tego spotkania nakazując grać dalej. Do końca meczu maszewiacy wykonywali jeszcze kilka rzutów wolnych tuż przed bramką Nowotnego. Jednak nie przyniosły one efektu w postaci bramki i ostatecznie mecz zakończył się minimalną wygraną goleniowskiej Iny 1:0. INA Goleniów - MASOVIA MASZEWO 1:0 (0:0) MASOVIA: Ślęzak - Chomont, Kozakowski, Borkowski, Izdebski, Mazur, Olszewski, Rogoża, Zwolak, Stosio, Młynarczyk. rezerwa: Klotz, Maik, Mełech, Kuczyński, Dyc. www.masovia.net/kichu relacjďż˝ dodaďż˝: kichu |
|