Ciężkie, ale zakończone sukcesem rozegrali szczypiorniści Gwardii Koszalin. W sobotę pokonali przed własną widownią MKS Grudziądz 30:28.

Tym samym zrewanżowali się za porażkę odniesioną w pierwszym spotkaniu tych ekip. Sobotni pojedynek rozpoczął się po myśli koszalinian. Po dwóch bramkach Stasiuka z karnego oraz trafieniu Kicińskiego i Paszkowskiego Gwardziści w siódmej minucie wygrywali 4:0. Jednak po kwadransie gry był już remis po 6. Remisowy rezultat utrzymywał się jeszcze na dwie minuty przed końcem pierwszej części. Wówczas było po 12. Ostatecznie po bramkach Czerwińskiego i Kicińskiego koszalinianie schodzili na przerwę przy prowadzeniu 14:12.

W drugiej połowie pojedynek nadal był zacięty. Do 55 minuty Gwardzistą nie udało się utrzymać większego niż jedną bramką prowadzenia. Na dodatek na trzy minuty przed końcem gracze z Grudziądza wyszli po raz pierwszy na prowadzenie 27:26. MKS wygrywał także z Gwardia w 59 minucie 28:27. Na szczęście w decydującym fragmencie gry Gwardziści zdobyli trzy bramki pod rząd i wygrali całe spotkanie 30:28.



Gwardia Koszalin - MKS Grudziądz 30:28 (14:12)

Gwardia: Żeromski, Bugaj (1), Kiciński (6), Czerwiński (5), Koszykowski (5), Jakutowicz (4), Stasiuk (4), Głuszek (2), Gliński (1), Paszkowski (1), Stankiewicz (1), Dziadyk, Goerig, Kamiński.

własne/ Głos Koszalińsk